Dlaczego? Ano Doktór Mjut, jeden z najznamienitszych reporterów Sznaucerka, postanowił podzielić się z Internetami swoją autorską historią. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że ludzkość czeka na nią od dawna. Ja już ukisiłem sobie trochę popcornu i z niecierpliwością czekam na pierwszą odsłonę.
"Pewnego dnia Mjut postanowił podzielić się ze światem swoją historią.
Była nie byle jaka, poza tym trudna i niezwykle bolesna dla głównego
bohatera. Mjut dniem i nocą spisywał na stronicach Worda żywot swój
długi i marny. Pisał tak długo, aż palce jego poczęły krwawić, ale nie
przejmował się tym. Czuł, że musi wyrzucić z siebie cały ten żal i ból,
który go dotknął przez te wszystkie lata. Pisał i pisał, po czym
napisał. Dzieło było gotowe! Zaniósł więc plik tysiąca stron do
powszechnie znanych wydawnictw, a tam…"
Jeżeli chcecie wiedzieć, co się wydarzyło, odwiedźcie Paradajis.
Patronat nad blogiem objęły stare skarpety i ser od Krulika (czyli ode mnie - przyp. Krulika).
krulicek krulicek se robił kicek
OdpowiedzUsuńTo jakaś zorganizowana akcja?
Usuńtwoje zycie na krawędzi
UsuńMasz nieprawdziwe informacje. Ja żyję ja Kancie.
UsuńImmanuelu.
Usuńmasz janośc umysłu?
Usuńwild nina appears!
Usuńwidzisz takie rzeczy się zdarzają
UsuńTwa elokwencja niezmiernie mnie fascynuje.
UsuńDajcie spokój to nie jest nawet zabawne hehe, nie to co Krulik i Sznaucerek. Keep up with good job!
Usuń