Długo nie mogliśmy się zdecydować, kogo umieścić w naszej wspaniałej loży w tym miesiącu. Żadna z ostatnich aferek nie była wystarczająco upojna, a żadna blogerka odpowiednio kompetentna. Powiem szczerze, że nie nadążałem z kiszeniem kapusty na uspokojenie, a Palgue Doctor rozważał nawet możliwość zarażenia się dżumą, gdyż nie radził sobie z tą sytuacją. Mjut natomiast był bardzo spokojny, ale to pewnie dlatego że wciągnął nosem pół swojej pasieki. Baliśmy się, że blogosfera nas zawiedzie. Na szczęście tak się nie stało.
Zapraszamy zatem na odsłonę nowego pomnika w Loży Sławy.
Wiedziałam!
OdpowiedzUsuńPo ostatniej gównoburzy? Błagam, chyba wszyscy się tego spodziewali XD zasłużona nagroda!
OdpowiedzUsuńLola pewnie przeżyje mini-zawał :> Przecież to są już "zaburzenia paranoidalne."
OdpowiedzUsuńE tam, jak olała kaktusa...
UsuńZnaczy nie, nie olała. Spodziewajcie się wiadomości na gg czy co tam innego z groźbami i wspomnieniami o prawniku :D
UsuńA ktoś ją o tym poinformował?
UsuńSznaucerek ma chyba tylko mejla i gg dla informatorów :c
UsuńTak.
UsuńNa pewno Sileana maczała w tym macki! :D
OdpowiedzUsuńNie ja, nie ja, tylko moje pionki.
Usuń(To pewnie te same, które zgubiły mi się od chińczyka, jak miałam z osiem lat. Tak mi się przypomniało...)
ZNAJOMI! ZNAJOMI D:
UsuńNie, najpierw to byli znajomi, potem pionki. Które my, Sileana, wysłałyśmy na przeszpiegi niechybnie. Albowiem nic innego nie robimy, tylko skrzętnie notujemy, co i kiedy robi Lo la, ze szczególnym uwzględnieniem wizyt w toalecie.
UsuńJutro się okaże, że ją śledzisz, kiedy idzie sobie ulicą.
UsuńWe śnie.
UsuńWysyłasz na przeszpiegi astralne złote wici.
UsuńCzuję się jak muza. W końcu to mój blogasek dał Lo li natchnienie do przemyśleń o Hitlerze...
OdpowiedzUsuńGratulujemy i dziękujemy za skrawek nieba! Dzięki temu wiemy również, że Lo la jak zwykle w formie. Dobrze, że tym razem nie wspomniała wypadku wujka.
UsuńPrzyszedłem, albowiem doszła do mnie oburzająca informacja, iż ktoś w komentarzach tu insynuował, że jestem kobietą. To podłe pomówienie! Jestem siedemnastą literą alfabetu łacińskiego, a litery, podobnie jak anioły, są bezpłciowe. Piszę w rodzaju męskim z powodu wygody, albowiem język polski jest językiem ubogim i nie ma w nim rodzajów gramatycznych dla takich bytów jak ja. Mam nadzieję, że opublikujecie moje wyjaśnienia na ramach Sznaucerka.
OdpowiedzUsuńDomagam się njusów :<
OdpowiedzUsuń