sobota, 23 listopada 2013

Spotted: nowa moda w morzosferze

Każdy z nas chce być sławny. Sławę osiąga się na wiele różnych sposobów - można wynaleźć coś niesamowitego, zagrać w genialnym filmie, wyprodukować świetną muzykę, zdobyć nagrodę Nobla czy też być Krulikiem, Mjutem lub Plague Doctorem. Można też spróbować zdobyć sławę na o wiele wyższym levelu, niż te, o których napisałem, a mianowicie - pisząc internetowe opko. Nie każdy jednak ma wrodzone predyspozycje do tworzenia tak głębokich i fascynujących dzieł, dlatego powstał blog wychodzący naprzeciw ich oczekiwaniom. Mowa o Fabryce opowiadań.





Fabryka opowiadań to najnowsza firma na naszym skromnym rynku. Z tego co udało nam się ustalić, będzie sprzedawać pomysły na opowiadania. Tak, tak, teraz każdy, nawet jeżeli nie będzie mieć pomysłu na opowiadanie, może go kupić, napisać i czekać na salwę pochwalnych komentarzy, które są swoistym biletem na morzosferowe salony. Potem już z górki, pierwsza gównoburza, pierwszy artykuł na Sznaucerku, kto wie, może nawet własny tag, a następnie analiza na jednej ze znanych analizatorni. Tak, te wszystkie rzeczy sprawiają, że nasze wspaniałe autorki mogą nazywać się kobietami spełnionymi i kobietami sukcesu. Miejmy nadzieję, że właścicielka zarejestrowała działalność gospodarczą i ma zamiar odprowadzać podatki, bo przecież na pewno nie chce okradać swojego państwa. 

Powiem wam, że osobiście nie do końca rozumiem pomysłu na sprzedawanie pomysłów. Co jeżeli ktoś wykorzysta nasz pomysł, zdobędzie dzięki niemu sławę, zacznie zarabiać grube miliony, albo, co gorsza, dostanie miejsce w Loży Sławy? Jak wtedy żyć ze świadomością, że samemu można było odnieść sukces, a oddało się go komuś innemu? W jakiej walucie powinny być dokonywane transakcje?

Zapytaliśmy kilku naszych czytelników, jak rozwiązaliby tę kwestię:
Jet: Działając na podstawie i w granicach prawa, mając na względzie harmonijny rozwój inteligencji osobistej, wysuwam żądania wobec osób, które dokonały naruszenia mojej własności intelektualnej na podstawie artykułu 666 kodeksu karnego, mówiącego o tym, że każdy kto kupi opko, ma oddać w zamian gibona. 
Ksiądz January: Daliby lepiej na tacę, a nie za jakieś opowiadania płacą. Pewnie jeszcze o tych Harrych Potterach czy innych szataństwach.
Pani z parteru: Zakładajo te blogi i potem internety wolniej chodzo. Niech się wezmo za nałkę i nie myślo o głupotach, bo ja zadzwonię zaraz gdzieś.
Typowa szafiarka: Proponuję współpracę barterową, ja daję pomysł, ty dajesz ubrania.
Członek ekipy z Warszaw: Opłaty w naturze.

Macie jakieś propozycje? Piszcie w komentarzach!
 

52 komentarze:

  1. No cóż, przynajmniej jeden pozytyw. Autorka bloga zrozumiała, że nijak nie potrafi napisać dobrego opowiadania, więc nie pisze. Aczkolwiek rozdawanie pomysłów jak cukierki na Halloween do mnie nie przemawia.
    Ciekawa jestem, jak to wygląda? Dam ci pomysł, ale dodaj mój button na stronie, żeby każdy wiedział, że nie umiesz być kreatywny, a ja ogólnie jestem najlepsza. A tak przy okazji, to pamiętaj, to mój pomysł, ty go tylko piszesz.
    Nie, jestem zdecydowanie na nie. Mogę się założyć, że kiedy tylko ruszy pierwszy blog w tym stylu, od razu rozpęta się gównoburza o to "Kto ma prawo do większej sławy?"
    Tak poza tym, co to za pomysł? Przecież w opowiadaniach chodzi o kreatywność, oryginalność.
    ...
    Widzieliście to? Mają zakładkę "Zamawiający". Kurcze, można zamówić pomysł? Czuje się skonsternowana. Czy ktoś wie jak to może przebiegać? Zamówić pomysł
    Idę zakopać się w kołdrze, nim mój mózg wybuchnie.
    Ps. Zdecydowanie popieram panią z parteru! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chce opowiadanie z Deneve w roli głównej. Znajdzie się jeszcze miejsce dla zazdrosnej o wszystkie kody świata autorki Terrible Crash oraz sławetnych pionków Sileany.
    A TO WSZYSTKO Z POLECENIA PAPIEŻA. JEST MOC - BĘDZIE SUAFA! BUAHHHHHA!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze Empatię, Damę Kier, Elfabę i Venetię tam dorzucić z ogromnym prawnikem w postaci Jet.

      Usuń
    2. Ale czemu akurat ze mną, co? :P

      Usuń
    3. Dev to proste, bo jesteś suaffna i masz tyle pienionżkuw w internetach :P

      Usuń
    4. Kto by chciał to czytać

      Usuń
    5. no jasne, że znalazłoby się 200 wiernych fanów! wystarczy, że Venik to zaaranżuje :)

      Usuń
    6. Przeczytałam: "ich zagazuje"...

      Usuń
    7. też by w sumie pasowało XD

      Usuń
    8. Pieniążków, no. Chciałabym. :D

      Usuń
  3. Czyżby założyła to jakaś fanka Venetii zainspirowana jej rozdawaniem pomysłów na opowiadania? ;p Albo w ogóle nią zainspirowana...

    OdpowiedzUsuń
  4. Sznaucer jak zawsze w formie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja, ja kupię pomysł na opko!
    jak wy w ogóle możecie śmiać się z tego. Skandal. Moim skromnym zdaniem jest to świetny pomysł. Dam aż trzy gibony, bo jeden to za mało i czułbym się żle, że aż tak kogoś wykorzystałem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm. Intryguje mnie fakt: czy można opłaty za opko uiszczać w ratach oraz dolarach japońskich?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ha! A może to Venetia założyła Fabrykę, ale pod zmienionym nickiem, żeby wciskać zdesperowanym autorkom swoje cudoffne pomysły na opka?

    OdpowiedzUsuń
  8. "Nastolatka inna niż wszystkie", jak mówi o sobie samej autorka bloga, wschodząca gwiazda internetów, o niesamowitej wyobraźni, posiadająca wiele pasji i poczucie humoru. Przyszło więc nam jeno wyczekiwać na te niesamowite dzieUa napisane dzięki jej szlachetnym pomysłom! Bravo, bravo! Tak się rozpoczyna droga do suafy, moi państwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paradoks wieku młodzieńczego - tu wszyscy są "inni niż wszyscy".

      Usuń
  9. No nie mogę się doczekać tych wspaniałych pomysłów, które zapewne wstrząsną ałtoreczkowatą częścią blogosfery.

    OdpowiedzUsuń
  10. Swego czasu było coś takiego na Mirriel, może nawet jeszcze istnieje - dawno tam nie zaglądałam, to nie wiem. Osoby, które miały jakiś pomysł, a nie miały czasu, nie czuły się zbyt pewnie w temacie, czy z jakiegokolwiek innego powodu chciało im się pisać, mogły go podrzucić, żeby ktoś inny podjął.
    Myślę, że po prostu dziewczyna ma pomysły i chciałaby zobaczyć je zrealizowane, a wątpi we własne umiejętności pisarskie.
    Sama mam pomysł na fanfik potterowski, którym chętnie się podzielę. Ktoś zainteresowany?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, ja. Podobnie jak Anonima interesuje mnie kwestia czy można zapłacić w ratach?

      Usuń
    2. Tak, na Mirriel nadal to istnieje :)

      Usuń
    3. Gópi Kocie, łap pomysł całkowicie za darmo: relacja ze spotkania grupy wsparcia dla mugolskich rodziców magicznych dzieci. Grangerowie, Finch-Fletchleyowie i inni opowiadają o swoich doświadczeniach.
      Naprawdę, gdyby ktokolwiek to napisał, chętnie przeczytam.

      Usuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybaczcie te pousuwane komentarze, blogspot sobie ze mnie robi jaja.
      Chciałam tylko nadmienić, że już ustawiam stoper i zaczynam mierzyć czas do momentu, w którym Fabryka zostanie usunięta, a jej autorka strzeli focha. Mniam <3

      Usuń
    2. W godzinę blogasek umarł ^^.

      Usuń
    3. Uczcijmy więc jego pamięć minutą ciszy i wirtualnym zniczem. [*]

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Akurat wtedy, jak chciałam zamówić tam jakiś pomysł :(
      Jak pech, to pech.

      Usuń
    2. To naprawdę nie było w mojej intencji :(

      Usuń
    3. Zamordowaliście go ze szczególnym okrucieństwem, spotkamy się w sądzie. Pozew już się pisze.

      Usuń
    4. Krulik., jesteś podły.

      Usuń
  13. Piszcie miasta
    [*]
    Kraków

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też Kraków
      [*]
      Postawmy świeczuszkę...

      Usuń
    2. [*] Lublin

      nie wybaczymy Ci tego...

      Usuń
    3. Tarnów
      [*]
      Na zawsze w naszych sercach...

      Usuń
    4. Dziewczęta z Krakowa, może kiedyś zrobimy spotkanie czytelniczek Sznaucerka? Ja bym was chętnie poznała :)

      Usuń
    5. Zadupie Kalinówka k. Lublina [*]

      Usuń
    6. [*]
      Siedlce

      Usuń
    7. Gdańsk [*] [ * ]

      Usuń
    8. Anonimowy24 listopada 2013 14:09
      Bardzo chętnie :D

      Usuń
  14. Chłopaki, wybaczcie, ale ten pożal się boże wpis jest beznadziejny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak większość postów na tym żałosnym blogu

      Usuń
    2. Lol, ten post jest właśnie typowo w klimacie sznaucerka? ;) I posłużę się słowami Cioci Venik: WIECIE ILU OSOBĄ TEN POST SIĘ NIE PODOBAŁ? NIE DBAM O NICH.
      Mnie się podobał, o ;p

      Usuń
  15. Dawno temu, na onetach jeszcze we wczesnych szabloniarniach się "płaciło" komciami, coby trafić do "top 10", hehehe.
    Ej nie, serio, nie ogarniam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaach, a więc PO TO był ten handel komciami! O___o

      Usuń
  16. Jak ja tu trafiłam? Jak wygrzebię się z szoku i mułu, to z chęcią pohandluję gibonami zgniecionymi przez ciśnienie.

    OdpowiedzUsuń