Każdy
szanujący się użytkownik morzosfery wie, kim jest Venetiia Noks i jak wiele
zrobiła dla świata fanfików o trudnej miłości Draco i Hermiony. Dla tych,
którzy dopiero do nas dołączyli, małe przypomnienie – Krulowa Dramione
zasłynęła przede wszystkim dildem Malfoya i marnej jakości farfoclem, którego
fragment trafił do Mondrości Rzyciowych redagowanych przez Doctora Plague. I
właśnie za to groziła nam sądem, prawnikami i emeryturą babci. Wynikła z tego
afera na całą morzosferę, koniec końców Venetiia zamknęła blogaska i
udostępniła go tylko „wybranym”. Aby dołączyć do tego grona, trzeba było znać
treść opka, tak się złożyło, że myśmy je znali. ;) (Psycho)Fanki Venetii
zasłynęły niezwykłą zawziętością w bronieniu swojej idolki, chciały nas
zniszczyć wulgarnością i zalewaniem swoimi żalami na GG.
Od tamtej
pory minęło trochę czasu i chociaż Venetiia „przywróciła” swojego wspaniałego
blogaska do wglądu publicznego, większość czytelników Sznaucerka nadal ma ją za
ałtorkę bez dystansu do swojej tFórczości, a jej czytelniczki i fanki za
bezmyślnie za nią podążające. Jakiś czas temu jednak natknęliśmy się na pewną
wzmiankę, która może nie tyle, co nas zainteresowała, ale nakreśliła pewien
obraz.
Kilka dni
temu odbyliśmy przyjemną rozmowę z dwoma autorkami dramione, obecnie byłymi
czytelniczkami opowiadania Venetii Noks. Jedna z nich znalazła się kiedyś w
Mondrościach Rzyciowych i również, podobnie do Venetii, zareagowała niezwykle
impulsywnie. Z perspektywy czasu dostrzega jednak, że napędzanie gównoburzy
było absolutnie bezsensowne i podkreśla, że dziś zareagowałaby zupełnie
inaczej. Czy to właśnie odróżnia inne autorki od Ciotki Venik, która miota
opkami na lewo i prawo? Co kryje się za sławą Krulowej? Czy możemy mówić już o
bezwzględności, dążeniu po trupach do celu? Czy Venetiia kiedykolwiek się
reklamowała i co tak naprawdę przyćmiło innych autorów, często piszących lepiej
i oryginalniej, bo, nie oszukujmy się, mnóstwo innowacyjnych konceptów Venetii
to po prostu odgrzewańce modnych tematów z popkultury. Okdyrwamy tajemnice,
jednak przede wszystkim chcieliśmy poznać opinie naszych rozmówczyń - i nie
były one przewidywalne.
Od jak dawna czytacie/czytałyście Venetiię?
Loca Zabb: Ugh, ciekawe pytanie. Coś
około okresu wakacyjnego.
Może uściślając, który blog was
zainteresował? Venetiia ma ich w końcu sporo.
Expecto: Za twórczość Venetii
zabrałam się pod koniec jej przygody z Dwoma Światami. Kiedy zakończyła pisać
pierwszego bloga, zaczęłam naturalnie czytać Gdy Jesteśmy Sami.
Loca Zabb: Legendarne Dwa Światy po
zakończeniu. Zastanawiał mnie wiek szanownej ałtoreczki, biorąc pod uwagę
liczbę błędów.
Co wam się podobało w jej opowiadaniach?
Loca Zabb: Cóż by nam się mogło
podobać? W zasadzie porównania nie miałam, bo było to moje pierwsze
dramionowate. Zainteresowało mnie jako gatunek, a potem GJS fabuła. Następnie
mury się posypały.
Expecto: Dwa Światy były pierwszym
Dramione, które przeczytałam. Równolegle wzięłam się jeszcze za innego bloga,
ale to już inna historia. Więc, na pewno mam jakiś sentyment. Poza tym
początkowo podobał mi się też jej styl. A za GJS wzięłam się, bo lubiłam tę
autorkę.
Jak określiłybyście Venetiię jako pisarza i
osobę. Co sobą, według was, reprezentuje?
Loca Zabb: Wenecja pisarzem? Hahaha! Ja
tu powątpiewam w jej wiek, a co dopiero zdolności! Reprezentuje sobą kolejnego
bachora, któremu wykupię w aptece maść na ból dupy.
Expecto: Proszę, dziewczyna na studiach
nie rozróżnia liczby mnogiej od pojedynczej? Pisząc np. "Malfoy był
osobom". Też wątpię w „prawdziwość” jej wieku, babci, narzeczonego i
prawnika, który jest większy od naszych.
Expecto, co się stało, że zaczęłaś bardziej
krytycznie patrzeć na Venetiię? Byłaś jedną z jej największych obrończyń.
Expecto: Na Venetiię
zaczęłam patrzeć bardziej krytycznie po aferze. Nie podobała mi się selekcja
czytelników i te wielkie fochy.
Co uważacie o burzy, którą Venetiia
wywołała na naszym żurnalu?
Loca Zabb: Gniew Wenecji -
nieuzasadniony. Dildo Malfoya, kto uważa to za normalne?
Expecto: Burza była „logiczna” do
pewnego czasu. Nie mogę powiedzieć, że cała ta afera była głupotą, bo sama coś
takiego wywołałam na samym początku. Ale ludzie popełniają błędy. (Chyba że są
księżniczkami. xD Wtedy to inni popełniają błędy wokół nich). Natomiast
zupełnie nie podobało mi się, że zamiast urwać tę bezsensowną kłótnię, ciągnęła
ją dalej.
Loca Zabb: Mówi ktoś, na kogo mówią
Princess.
Expecto: To było specjalnie.
Dlaczego uważacie, że Venetiia przesadziła?
Loca Zabb: Ponieważ kto normalny tak
się zachowuje? Gdybyście, przykładowo, dodali do Mondrości mojego blogaska, to
bym się zaczęła śmiać, a nie: „Uh, uh, zawieszę, umieram, ktoś wszedł na moje
poczucie wartości”. Pierścionek babci i emerytura narzeczonego, tak, must have.
Jak postrzegacie swoje koleżanki, współfanki? Te, które was popierają i antagonistki – wyznawczynie mądrości Venetii?
Loca Zabb: Ja fanką? Czy ja o czymś nie
wiem? Czytelniczka – owszem. Fanka – hahahaha.
Expecto: Mnie lekko przerażają te
zagorzałe czytelniczki, które bronią Venetii jak islamiści swojej religii.
Wiecie, idą do metra i wysadzają ładunek napakowany wulgaryzmami, krzycząc „ZA
VENIKA!”, Z kolei byłych fanek jest tak mało, że można je policzyć na palcach
jednej ręki. Szczerze powiedziawszy, znam tylko siebie i Locę.
A więc albo jesteś z Venetiią, albo
przeciwko niej?
Expecto: Nie. Dzisiaj rozmawiałam z
dziewczyną, która bardzo bała się o GJS w trakcie Wojny w Internetach. Ale
kiedy przedstawiłam jej zarys mojej rozmowy z Venetiią, lekko się przeraziła.
Dokładnie na to zwróciłam uwagę panny Noks. Tylko, że ona nie chciała słuchać.
Cóż, nikt nie lubi krytyki.
Loca Zabb: Nie widzę nic złego, jeżeli
ktoś czyta jej „twórczość”, o ile ma dystans i widzi jej postępowanie. „Gustu
im nie naprawię”, jak to mówią. Ale jak widzę te cudowne wypowiedzi
„Veeeeeniiiiiiiikkk! Jesteees najleeeepszaaaaaa!”, to muszę potem zeskrobywać mózg ze ściany. To takie
niesprawiedliwe, bo znam wiele osób, które mają faktyczny talent i mało czytelników, a
tu taka Wenecja rozpęta gównoburzę na całe internety i staje się idolką
trzynastolatek napalonych na dildo Malfoya. Ogólne denerwują mnie osoby,
które myślą: „Napierdolę wykrzykników i powiem kurwa, to się mnie wystraszą!”.
A dodając do tego ślepotę, mamy przepis na tró wenecjonator.
Co sądzicie o tym pomyśle - oddam wam
łaskawie mój pomysł na opcio?
Expecto: To jak mówienie wprost –
„Jesteście debilami i nigdy nie wymyślicie czegoś równie zajebistego jak ja”.
Loca Zabb: To całkowicie mija się z
celem. Opko powinno być tworem autora, a nie: „Szykujcie się z palmami, bowiem
wjadę na ośle przez bramy krępujące wasze czaszki i zaszczepię w was moje
twory, aby żyły i siały zamęt tak jak ja nakazałam”.
Wy, jako czytelniczki, jak byście to
określiły – skąd bierze się ta fascynacja Venetiią?
Expecto: Hm, może z nieświadomości? Może z
przywiązania?
Loca Zabb: W zasadzie to często mnie to
zastanawia. Zauważyłam, że jeśli w jakimś opku padnie hasło „18+”, to fani sami
się znajdują. Takie zboczenie. Tak jak ja zaczęłam pisać opko i już pod
pierwszym rozdziałem widniały komentarze: „A seksy będą?”.
Expecto: To co Loca powiedziała – jest
tyle dobrych autorek (na przykład ja xD), które nie są doceniane! Ale teraz
powiem serio, chociażby Dama Kier, która pisze Echo Naszych Słów. Według mnie
ona jak najbardziej zasługuje na "suafę, wuadzę i pienionszki".
Expecto, jaka była twoja pierwsza myśl,
kiedy zobaczyłaś, że twoje opowiadanie znalazło się w Mondrościach Rzyciowych?
Czy teraz zareagowałabyś inaczej?
Expecto: Myślę, że zupełnie inaczej.
Powinnam mieć do siebie dystans od samego początku. Starałam się to pokazać w
ostatnich Mondrościach, ale chyba czytelnicy przykleili mi łatkę słodkiej
idiotki i nie wyszło to tak jak wyjść miało.
Poszliśmy o
krok dalej. Tym razem nie wysyłaliśmy w trasę Tajnego Prywatnego Detektywa,
który obecnie intensywnie próbuje odnaleźć drugie dno spalonej Tęczy (i nadal
nie wpadł na to, że sprawcą jest Mjut); postanowiliśmy iść po nitce do kłębka,
zebraliśmy rozrzucone okruszki na ścieżce do domku z piernika i wyjechaliśmy z
Cansas. Porozmawialiśmy z Expecto Patronum o jej doświadczeniach z prawdziwą
Venetiią Noks. Na wstępie musimy jednak poprosić o UWAGĘ, gdyż naprawdę łatwo
się zgubić - w biznesie Dramione funkcjonują przynajmniej 3 autorki o bardzo
podobnych nickach (Wywiadowana Princess Expecto jest byłą Expecto Patronum,
jednak istnieje zupełnie inna niewiasta, która również podpisuje się Expecto
Patronum, a prócz tego pisze trzecia, pod wdzięcznym nickiem Expecto).
Ponieważ
prawo pozwala nam przytaczać dokładne wypowiedzi naszej rozmówczyni, chętnie z
przywileju korzystamy. Jednak ustawy nie są już tak łaskawe, gdy dochodzi do
ujawniania korespondencji prywatnych bez obustronnej zgody. Nie martwcie się,
ogólny sens zostanie jak najbardziej zachowany.
Ogólnie rozdział jest ciekawy. Każdy już raczej domyślił się, że chodzi o Lucka, bo inaczej historia nie miałaby sensu Niestety mam takie wrażenie, że przez te afery trochę się wypaliłaś i nie idzie ci tak dobrze jak kiedyś. Mimo to, chcę zostać z GJS do końca
E.
Czy tym
komentarzem Princess Expecto zraziła do siebie Venetiię? Czy nastąpiło to w
zupełnie innym miejscu i czasie? My zaczęliśmy się zastanawiać, czy Venetiia
Noks nie znalazła sobie Nemezis w postaci byłej czytelniczki. Ewidentna
zgryźliwość i ironia mogą świadczyć o podświadomym lęku - czyżby ktoś był
jednak lepszy od Krulowej? Doskonałym przykładem jest sytuacja związana z
prestiżowym konkursem na Stowarzyszeniu DHL (doskonale wam znanym, gdyż obecnie
Doktór Mjut, głównie dzięki wam, bezkonkurencyjnie miażdży sondę) - Expecto
konkurs wygrała. Czyżby pokonała wtedy weterankę gatunku? Bardzo możliwe, gdyż
Venetia dobitnie rozważa, czy aby Expecto nie cierpi na przeskok (tak,
przeskok) geniuszu oraz przerost ambicji, gdyż po zdobyciu zaszczytnego
pierwszego miejsca… na blogu jest tak nijako.
Czy to
wszystko? Absolutnie nie. Panie spotkały się na gadu-gadu. Venetiia bez
zbędnych wstępów miała ponoć zarzucić Expecto mizernie skonstruowane postacie,
beznadziejną fabułę i absolutny brak smaczków. Czy Krulowa mówi o swoim słynnym
[GJS]? Ano nie, w ten sposób komentuje opowiadanie swojej byłej czytelniczki.
Dodaje również, że ma tyle przyzwoitości, by napisać jej to poza wzrokiem
publiczności. Zaznacza również, że nie komentowała, gdyż nie miała nic miłego
do powiedzenia. Taki mentor! Cud i mjut!
Venetiia
bardzo wyraźnie zastanawia się, czy Expecto jej nie zazdrości (słafy, władzy i
pienionszka? Emerytury babci?) i tu pierwszy raz padają mocne słowa. Nasza
rozmówczyni zasugerowała Krulowej lekką paranoję i przerośnięte ego. Proszę
państwa, tutaj szczerze prosimy o oklaski dla tej odważnej pani!
Potem pojawia
się kwestia komentarzy. Jakim prawem Expecto ma czelność zarzucać Venetii
kasowanie komentarzy! Po prostu Ciotka Venik ma tak wiele mizianka pod
rozdziałami, że za każdym razem trzeba ich ładować więcej! Brzmi błaho? Nie
macie pojęcia, jak bardzo się mylicie. Wystarczy szpileczka, drobnostka, która
zaburzy idealny (wyidealizowany) obraz kreacji Venetii… i cóż, gównoburza.
Przychodzi czas na mocne słowa - Krulowa tak wspaniale podkreśliła swój
stosunek do czytelnika. Bez ogródek rzuca niedbałym stwierdzeniem, że tak wielu
osobom rozdział się nie podobał, ale ona… po prostu o nich nie dba. Expecto
próbuje persfazji i sugestii, by Venetiia nie doszukiwała się we wszystkim
wrogości. By przestała obsesyjnie szukać ludzi, którzy pragną “zająć jej
miejsce”. I teraz zdziwko, Panna Noks jest przekonana, że to właśnie Expecto
czyha na jej tron (khem, khem, Nemezis?)
Loca Zabb: A pod koniec twierdzi, że od dawna nie czyta Her Draco. Takie weneckie.
Więcej
przykładów szacunku i miłej dyskusji z czytelniczkami?
Kulturalny
komentarz, jaki czytelniczka ma prawo pozostawić pod rozdziałem. Własna opinia,
wyrażona w wyważony sposób. Jednak… co zrobić, gdy odbiorczynią jest ktoś taki
jak Venetiia Noks? Autorka [GJS] Gdy Jesteśmy Sami nie przyjmuje krytyki; w
swoim komentarzu nawiązuje do opowiadania czytelniczki (wytyka przy tym, we własnym
mniemaniu, luki prowadzenia narracji) i, jak sami doskonale widzicie, w gruncie
rzeczy jest zdania, że “to drugie Dramione” nadaje się tylko do drukowania na
nalepkach Domestosa.
I na sam
koniec, właściwie idealnie podsumowując. Expecto uświadomiła Venetię, że Barack
Obama również pisze Dramione i gotuje się na wygryzienie Venetii z tego
biznesu. Krulowa komentuje to krótko: konkurencji się nie boję, nie tacy mi
grozili.
Cóż, w końcu Krulowa.
Nawet nie wiecie jak można poprawić sobie humor po powrocie z Nabucco ze świadomością, że następnego dnia musisz wstać przed świtem (zaleciało Zmierzchem xd) napisać mega ważny test z historii, a na koniec dnia mega ważny test z geografii Brazylii <3
OdpowiedzUsuńMoje ulubione fragmenty:
"Pierścionek babci i emerytura narzeczonego, tak, must have." ~ Locuś
"[...] “to drugie Dramione” nadaje się tylko do drukowania na nalepkach Domestosa." ~ mój obecny opis na gg <3
"Barack Obama też pisze dramione, czyli rozprawa o przerośniętym ego" ~ Tytuł <3
Miło zobaczyć 36 stron w skróconej wersji. Czekam na kółeczka :D
Ubolewam nad brakiem debaty o nosach słoików.
Usuń"Za Venika!"
Venetiia przyćmiła słoiki, tak mi przykro.
Usuńcóż, jaki kraj, taka wenecja.
UsuńJesteście po prostu niemożliwi! :D
OdpowiedzUsuńBtw przypomniał mi się komentarz na GJS należący do jednej z czytelniczek, która nie wiedziała, że Venik też bierze udział w konkursie na pomylone pomysły opkowe. Czytelniczka nazwała jej prolog tanim romansidłem (czy jakoś tak), a Venik poczuł się urażony. O jej :(
Już czuję zapach kolejnej gównoburzy...
OdpowiedzUsuńIdę po popcorn!
Mm, mi przynieś trochę z karmelem, a ja załatwię parasol by schować się przed nadchodzącą gownoburzą
UsuńBrawo! Brawo! Cudne podniosłe dzieło, poważne dziennikarstwo etc ect!
OdpowiedzUsuńAch, ta treść, te dialogi, spójność i zgranie.
*seria westchnięć przepełnionych dumą*
Niczym misjonarz wśród pogan, tak.
I w dodatku Obama w tytule jako idealne podsumowanie wywiadu.
Niestety czytelnicy Sznaucerka nie poznają naszego przepisu na sukces, hahah.
Ponoć mężczyzna w toalecie potrafi zapoznać się nawet ze składem domestosta, lecz gdyby wyklejano tam "to drugie dramione", to frekwecja niebezpiecznie szybko by spadła. Ups.
Ach, droga Wenecjo! Jeśli to czytasz, to napisz mi swój adres. Oj nie, nie martw się. Chcę ci posłać kwiaty. Bądź co bądź, gdyby nie twoja wielka gównoburza, to nie dowiedziałabym się tak szybko istnieniu takiego profesjonalnego żurnalu plotkarskiego, jakim jest Sznaucer! Zawdzięczam ci moją wewnętrzną przemianę w wysłanniczkę głosu mondrości :')
Chce ktoś przy okazji podesłaś kopertę z wąglikiem lub jakiegoś szczurokreta? Cokolwiek?
I nie traktuj tego wywiadu bardzo do siebie. W końcu nie twoja wina, że jesteś jaka jesteś :)
No, to teraz wraz z Expecto czekamy na przydział wuadzy, suawy i pienionszka. I szynków trochę tyż.
Uszanowanko!
Loca Zabb.
Khym, zdaje mi się, że uwaga z domestosem wypadła dość dwuznacznie (a może to tylko halucynacje z niedożywienia), więc pisząc "drugi" miałam na myśli wenecyjny.
UsuńRano wszystko to co teraz napisałam wyda mi się bezsensowne, więc nie ma tego złego.
"Ach, droga Wenecjo! Jeśli to czytasz, to napisz mi swój adres. Oj nie, nie martw się. Chcę ci posłać kwiaty." - Tak mi się skojarzyło;
Usuń"Granger, kto ci podbił oko? Chcę mu posłać kwiaty" xD
Koalka
Przy okazji, kiedy w księgarniach będzie można kupić biografię Venetii Noks? Czekam z niecierpliwością...
OdpowiedzUsuńChyba autobiografię, przeciez nikt tak dobrze nie przeleje jej życia na kartki jak Venetia. Wszyscy się przy niej chowają.
UsuńJak nie będzie z tego gównoburzy, to się zawiodę :c
OdpowiedzUsuńszykuje sie pelnowartosciowa zbilansowana gownoburza!
OdpowiedzUsuńdrogie panie zaslugują na wlasne tagi,wysmienite opinie! wiecej takich wywiadow prosimy
-niezalogowany anonim
Wszyscy szykują się na gównoburzę, a tu tylko 13 komciów?
OdpowiedzUsuńByłych czytelniczek jest dużo więcej!! Tylko szanowna Venetiia wprowadziła weryfikację komentarzy i widać tylko słitaśne komcie :)
OdpowiedzUsuńSama miałam przyjemność wymiany mailowej z naszą autoreczką. Napisałam do niej w związku z tym jej żałosnym konkursem - że moim zdaniem jest nieuczciwa, gdyż baaaardzo delikatnie sugerowała który prolog jest jej :) No i się zaczęło! Jestem żałosną prostaczką, która NA PEWNO nie ma chłopaka ( oczywiście, tylko nasza kochana Venik ma ten przywilej :) ) i standardowo jej zazdroszcze ,po kilku mailach dostałam odpowiedź, że mnie blokuje, ale nie! Nie dlatego że ją czymś uraziłam, nie, po prostu nie ma ochoty pisać z kimś takim jak ja :(
Pytanie jeszcze do Expecto: czy jak z nią rozmawiałaś, to również omijała główny cel rozmowy i wpieprzała się w Twoje życie prywatne? :D
Ania
Tak jakby ambicje każdej kobiety sprowadzały się do bycia w związku, co nie?
UsuńNIE MASZ CHŁOPAKA?! NIE JESTEŚ TRÓ!
Mein Gott.
OdpowiedzUsuńNaprawdę, czasami się zastanawiam, czy mnie cała gównoburza w internecie omija, czy ja po prostu naprawdę unikam debili?
Szczerze, gdyby nie to, że zaczęłam śledzić wszego Sznaucerka, to o większości rzeczy bym nie wiedziała. Teraz się zastanawiam, czy ja żyje pod jakimś schronem?
Z popcornem w dłoni będę oglądać ten film^^ [W końcu coś mnie nie ominie]
Lau.
Ps. Naprawdę wasze artykuł miażdżą! ;)
No, tyle emocjóf w tym artykule. Znowu będzie gównoburza? Parasol, popcorn i za Ojczyznę! W końcu nikt nie będzie podważał autorytetóf Krulowej, nawet Barack Obama. Bo babcia go znajdzie.
OdpowiedzUsuńNo i nawróconych czytelniczek GJS jest więcej, duużo więcej.
W tym ja. Jak mogłam czytać to-to? ;_;
em.
Wyczuwam kolejną aferkę! Hah, Expecto moje gratulacje! Sama czytam oba opki Venetii, ale muszę przyznać Ci rację. Krulowa ma poważny przerost ego i nadal nie wiem jak przebrnęłam do obecnego momentu GJS... chyba z nudów ;_;
OdpowiedzUsuńLecę szukać parasola i będę wyczekiwać na gównoburzę!
Dzięki :) Jak znajdziesz - rzuć i mi, ja swój gdzieś zgubiłam xd
UsuńNie ma sprawy! Mam parasolki na każdy dzień tygodnja, aby dobrze prezentować się podczas gównoburzy xd
UsuńNawiązując do obrazka, w którym była zawarta odpowiedź Venika na komentarz Expecto... i mówi to ałłłtoreczka opowiadania, gdzie Draco jest taki słodki jak Mjut (taki do zarcia, a nie ten tego, wasz Mjut).
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że Dwa światy były ok, ale widocznie coś jej uderzyło do głowy i chciała coś napisać na prędko, by nie zawieśc" swoich fanek" i wyszło jej takie ... jak to nazwać? coś.
Czytając GJS zastanawiałam się skąd Venetia wytrzasnęła swoją betę (i czy ta beta w ogóle istnieje), bo przecinki i apostrofy wyglądały tam na wstawiane kompletnie na oślep, ewentualnie drogą losowania. Pomijając już takie rzeczy jak odmiana przez przypadki, odróżnianie "-ą" od "-om" i kompletne lanie na kanoniczny charakter postaci (no, ale to w końcu dramione, trzeba im wyprać mózgi).
OdpowiedzUsuńA swoją szosą, to "perswazji", nie "persfazji", Mjucie, nie załamuj mnie ;_; (chyba że to jakiś nowy mem o którym jeszcze nie wiem).
Polać jej!
UsuńMwahaha, ten akapit akurat nie pisałem ja, tylko ta matematyczna glizda. Nie wiem, może w jego zamyśle tak miało być? Huehue. xD
UsuńMatematyczne glizdy też potrafią pisać po polsku! :(
UsuńCzytam Wasze posty już od dawna i jakoś nie miałam szansy skomentować... Ale teraz po prostu się nie powstrzymam xD
OdpowiedzUsuńPomału... Przestaję wierzyć w ludzi.
Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, po prostu... Przyznam się sama, że ja również piszę Dramione, ale ostatnio dostając mega krytykę nie bulwersowałam się tak jak Venik... Co więcej z autorką owej opinii mam dobre kontakty... Nie piszę idealnie, się wie, ale nie jestem tak zapatrzona w swoją historię.
Nie wiem no... Znając życie niedługo po opublikowaniu mojego komentarza, któraś z fanek Venika jej naskarży o mnie... xd
Ale do rzeczy.
Nie napiszę tu dużo, bo bym musiała się tłumaczyć i tłumaczyć, a nie chcę tu nikogo zanudzać xd
Kiedy Princess Expecto (mam od niej pozwolenie, by o tym napisać :P) pisała z Venikiem na gg ja również z nią rozmawiałam. Szczerze mówiąc, gdy mi o tym Expecto opowiadała miałam ochotę śmiać się na cały regulator. No dobra... zrobiłam tak. Jak dla mnie to zupełnie dziwne i nie na miejscu. Być aż tak zapatrzonym w to, co się piszę? Nienormalne.
Jeszcze pamiętam, jak to śmiałam się z Princess z tego, co ona pisała xD Zgóry mówię Expecto nie wysyłała mi rozmowy (tłumaczę się, gdyby ktoś tu chciał mnie zaraz zjechać) tylko pisała ogólnikowo.
Przyznam się, że z początku też hejtowałam (w spokoju, nie publicznie... przynajmniej na tyle ile mi pamięć podpowiada) Was, ale po głębszym przemyśleniu... Powiedziałam do siebie "głupia jesteś, oni mają trochę racji..." i... zaczęłam również w spokoju patrzeć na rozdziały Venika. Nie pisałam hejtów - nie chciałam wywołać tym gównoburzy, ale teraz... szczerzę żałuję.
Nie wiem, no... Trochę mi teraz głupio z tego powodu, że wyszło tak, a nie inaczej xD Można by powiedzieć, że Princess trochę mnie uświadomiła w tym jaka naprawdę jest Venetiia.
Polubiłam "Dwa Światy" tak samo jak "Gdy Jesteśmy Sami" i chciałabym zostać przy tym do końca, ale po tym artykule nie wiem do końca czego chcę xD
W dodatku ta wiadomość... Podesłać pomysły na Dramione. Z początku stwierdziłam... Czemu nie? Warto spróbować, ale później znowu walnęłam się w czoło.
Myślę sobie, ale szajs. xD Wolałabym przez jakiś czas spróbować sama napisać swojego własnego opka, aniżeliby brać od niej pomysły. Zgadzam się z Expecto:
Co sądzicie o tym pomyśle - oddam wam łaskawie mój pomysł na opcio?
Expecto: To jak mówienie wprost – „Jesteście debilami i nigdy nie wymyślicie czegoś równie zajebistego jak ja”.
Ona po prostu niektóre... może nawet i większość i kto wie może również i mnie, traktuję jak bandę debili, którzy nie umieją nic swojego napisać.
Nie wiem, może to miała być jakaś pamiątka, sentyment po tym, że w blogosferze będą pisane inne wymyślone historię Dramione przez nią czy coś, ale ludzie... nie róbmy jaj.
Kto normalny zgodziłby się na coś takiego? Głosowałam, bo dość spodobały mi się te pomysły, ale teraz po tym poście mówię sobie... It's a joke?!
Nie wiem co tu jeszcze napisać.
Jak dla mnie to chore, albo nie... to głupie, żeby proponować coś takiego swoim fanom. Po za tym jedna mała krytyka i już jesteś na jej czarnej liście. Jeśli tak... to ja już wolę tam nie komentować, bo po tym poście na pewno nasunie mi się jakieś zdanko, fragment, które mi się nie spodoba.
Eh... szkoda gadać. Zapewne zaraz odezwą się hejty i może ktoś odezwie się na moje gg z fochami itp... Mam nadzieję, że zrobią to jutro, gdyż na piątek nie mam za dużo do nauki.
Pozdrawiam Was serdecznie i również czekam na kółeczka! :)
~ Pure - Blood Princess
P.S. - Mjucie... Hermionka wyskakująca na Twoi blogasku jest boska *.* Mam nadzieję, że w przyszłości (i oby nie była daleka) podsuniesz nam pomysł jak takie cudeńko zrobić u siebie :3
Przepraszam jeśli ten komentarz jest jakiś taki dziwny... Pisałam z rozmachu xD
UsuńJest więcej nawróconych czytelniczek GJS niż myślicie. Ale większość z nich siedzi cicho, nie ujawnia się, bo boi się, że przez to straci swoich czytelników. Na przykład ja. :)
OdpowiedzUsuńSiedziałam spokojnie, komentowałam u Venika, nie traktowałam jej jak królowej, czy guru, ale jednak do niej zaglądałam.
Od początku, czyli od momentu ukazania się jej opka w Mondrościach miałam wrażenie, że przesadza. I to grubo.
Ale siedziałam cicho. Teraz żałuję, że tak robiłam. Zadaję sobie pytanie: jak ja mogłam ją czytać? Porąbało mnie, czy co? O.O
Wasz post jest świetny! :D Cieszę się, że opublikowaliście tę rozmowę, może więcej osób dzięki Wam się nawróci. ^^ xD
Dziewczyny dobrze mówią i ktoś już dawno temu powinien przegadać Venikowi do rozumu.
Może tego nie wiecie, ale znam wiele osób, które mają dość gwiazdorzenia tej ałtoreczki. Tylko wszyscy tak siedzą lub siedzieli cicho, bo nie chcieli sobie kłopotów robić. ;p
No, ale dzięki Wam coraz więcej ludzi się zaczyna zastanawiać, czy czytanie jej ma sens?
Venetiia już dawno temu przekroczyła granicę dobrego smaku. Mam nadzieję, że kiedy już skończy swojego opka, nie pojawi się kolejna tego typu osoba. :/
Pozdrawiam,
Ana M.
Polać jej! <3
UsuńChyba ktoś tu już kiedyś coś takiego napisał, ale powtórzę to, bo przypadł mi ten tekst do gustu.
Venik potrzebuję ciężarówkę Snickersów. Może to jej gwiazdorzenie się zmniejszy...?
Jest jeszcze jej kolejny opek. Rubin i stal.
UsuńPotwierdzam całkowicie słówka Any i Księżniczki :) Cieszę się, że tak dużo osób jednak myśli :D
Księżniczko Czystej Krwi, chyba masz jakieś halucynacje z niedożywienia. Ciężarówka snickersów? Nawet trzy nie podziałają :D to bardzo ciężki przypadek.
UsuńOj... emersonn chyba masz rację... :/ Rzeczywiście dziś mało jadłam, pewnie dlatego główka boli i mam halucynacje :P
UsuńMam nadzieję, że Obama zafunduję Venikowi jezioro... a nie to za mało... morze... eh też... no to ocean? Tak to chyba najlepsze - ocean Snickersów. ;)
A teraz wybaczcie... idę się pożywić :P
"Ale siedziałam cicho. Teraz żałuję, że tak robiłam. Zadaję sobie pytanie: jak ja mogłam ją czytać? Porąbało mnie, czy co? O.O
UsuńWasz post jest świetny! :D Cieszę się, że opublikowaliście tę rozmowę, może więcej osób dzięki Wam się nawróci. ^^ xD"
Przeraziłaś mnie tym. Uważasz, że robiłaś głupio, że czytałaś jej bloga? Dla mnie nie ma zbytniego znaczenia jaki charakter ma autor, ważne, że dobrze pisze. A z tego co wywnioskowałam to podobała Ci się jej twórczość, ale przestałaś czytać GJS tylko dlatego, że zrobiło się głośno na temat jej braku dystansu do siebie czy czegoś?
Nie ogarniam, ale okej.
Venik dobrze pisze? Hahahahahahahaha. Śmiechłam
UsuńTo już Twoje zdanie - "o gustach się nie dyskutuje" :)
UsuńNie twierdzę, że Venetiia ma złe pomysły, ale wybacz, wykonanie leży i kwiczy.
UsuńTo Ty tak uważasz.
UsuńBłagam cię, od dziennikarki wymaga się czegoś więcej, chociażby poprawnej interpunkcji
UsuńPlus 100 innych osób.
UsuńOna jest dziennikarką?
UsuńWiecie, jest różnica pomiędzy gustem a obiektywną oceną jakości danego utworu. Na ten przykład: lubię disco polo, ale chociażbyście mnie przypiekali żywcem, nigdy, przenigdy, naprawdę, pod żadnym pozorem nie powiem, że to dobra muzyka.
UsuńVenik to mega koszmarna pisarka i to fakt niepodważalny, ale niektórym może się podobać i to już kwestia gustu. ;)
Źle się wyraziłam. Żałuję, że siedziałam cicho, a nie, że ją czytałam.
UsuńOwszem, ja też do pewnego czasu starałam się rozdzielać autorkę od opowiadania, bo prawdą jest, że jedno nie jest zależne od drugiego. Może być dobre opowiadanie, a zły autor. Ale przez te całe afery zraziłam się już i tak jak już kiedyś ktoś pisał: mam wrażenie, że Venik się wypaliła.
Pozdrawiam,
Ana M.
Oh nie, ona nie jest dziennikarką i nigdy nie będzie! Ona po prostu uważa się za dziennikarkę :)
UsuńGdyby była TAKA koszmarna pisarka jak o niej piszecie to pewnie nikt by nie czytał jej opowiadań .
UsuńZnasz to powiedzenie o kupie i milionach much? ;)
UsuńZam ale nijak ma się do tego ;)
UsuńWy bardziej to napędzacie i przybywa jej czytelników z każdym waszym hejtem ;) Tak więc tworząc gównoburze dodajecie jej czytelników ;)
Po za tym to są internety więc nie wiem po chuj tak ściskacie dupe nad jej opowiadaniami i jej osobą jakby od tego wasze sweetlife zależało ? Nie kumam .
Też może sobie być nawet dalajlama , ale po jasna pałe czepiacie sie jej narzeczonego czy kogoś tam innego z jej sweetlife ?
A niech ma sobie te czytelniczki! Tylko jakbym ja w jej wieku pisała bloga i miała za "fanki" dziewczęta wieku 14-16 lat to bym się załamała i zastanowiła nad sobą i swoim blogiem :)
UsuńAnia
Mam 14 lat, dzięki.
UsuńEj, ja też chciałabym zostać dziennikarką.... Hahahahah co drugie moje słowo na blogu to błąd ;o
A moim zdaniem nie jest ona złą pisarką - przesadzacie :)
Lol wiek czytelniczek ma dla Ciebie takie znaczenie jakby zalezało od tego Twoje życie . Każdy czytelnik jest wazny nie wazne ile ma lat . Troche tolerancji .
UsuńNie kazdemu musi sie podobać ;) Kazdy ma inne zdanie ale na poziomie . ;>
-Salvame
Ja tam w sumie nic nie mam do GJS. Taki... normal blog, normal opowiadanie.
UsuńA Wenecja jest mi obojętna, jak zeszłoroczny śnieg.
PS I tak rzałuję, że ominęła mnię gównoburza -_-
Omg, Ekipo Sznaucerka, zostaniecie beatyfikowani w blogosferze. Nawracacie morzosferową grupę o niemalże najbardziej zatwardziałych poglądach w całych internetach - fanów Venika.
OdpowiedzUsuńJestem w szoku. I popadłam w stupor.
I w ogóle what the hell.
Szacun, ludzie.
Hahhaha xd Cuda się zdarzają :D
UsuńMoim skromnym zdaniem - trochę przesadzacie.
OdpowiedzUsuńWszystko co Venetiia napisze jest używane przeciwko niej. Owszem, zgadzam się z jednym. Czasem brakuje jej dystansu. I (wydaje mi się) nie lubi krytyki, no ale bez przesady. Nikt idealny nie jest :)
A z tym, że wszystkie afery sama jeszcze bardziej rozpowszechnia... Nawet aska usunęła jak były te "naloty hejterów".
Z nią wszystko jest okej, to tylko te "mega lojalne słit faneczki" z byle gówna robią nie wiadomo co (kojarzy mi się to z beliber po ataku na ich idola, ale ok).
Tak w ogóle mimo wszystko lubie czytać tego bloga. Trochę popcornu i rozrywka na cały wieczór :)
Mi chodziło tylko o ukazanie tego braku dystansu i tego jaka potrafi być "agresywna", kiedy coś jej nie pasuje xd A co do tych beliebers - mi też się z nimi kojarzą xD
UsuńA tak naprawde to ja mam wrazenie, ze te wszystkie byle faneczki "przylaczyly" sie do Sznaucerka, bo same boja sie trafienia na Mondrosci. Venik zrobila gownoburze, do dzisiaj o niej tutaj glosno, jednak... Ten temat juz sie wyczerpal. Jest nuzacy i pod postem widnieja jedynie komentarze eks-czytelniczek wenecji, na dodatek wszystkie pisane na jedno kopyto. Sznaucerek moze sobie pozwolic na szydzenie z Venetii, ale wy? To hipokrycja. :)
OdpowiedzUsuńZirytowaly mnie rowniez wypowiedzi dziewczyn w wywiadzie. Czujecie sie fajne i ojeju Sznaucerek przeprowadzil z wami wywiad - statystyczka wzrosnie... :) Zalosne. Nagle nawrocenie fanek dramione, bo cala blogosfera huczy o dramione, veniku i didlu Malfoya. Naprawde wszyscy przejrzeli na oczy czy boja sie o spadek statystyki, obserwatorow, czytelnikow...? Mysle, ze odpowiedz znajdziemy powyzej.
Czyżby zbulwersowana faneczka Venika przybyła? XDDD
UsuńW Mondrościach jeżeli trzeba nie oszczędzamy nikogo, przykro mi :D
UsuńNo raczej nie bardzo, ten komć raczej faneczką Venetii nie zacina. A od siebie dodam, że myślałam, że to tylko ja mam wrażenie, że zaczęło się tu robić... dziwnie w komentarzach. Jakby faneczki musiały koniecznie komuś faneczkować, przy czym to jeden pies, czy to będzie Boska Venik, czy Sznaucerek...
UsuńŻałosne jest właśnie to, że nagle wszystkie "tak, tak, Venetiia przesadziła, czytam Sznaucerka, macie rację". Czego wy się bałyście? Ze Venik wam pogrozi paluszkiem i zacznie się ciskać? Jak tak to cicho siedziałyście, a teraz każda z was ją pojeżdża.
UsuńTak, tak. Hipokrycja z naszej strony ^^ I to wielka xd
UsuńWow, tyle racji, wow, jaka poprawność, wow, totalnie nie zabrakło dwóch kropek w tym komciu. Iks de.
UsuńSuwerennosc anonimkow piszacych z komorek/tabletow. Princeska nie czepiaj sie, bo madrze pisze.
UsuńTak.
UsuńNie pisałam i nie oczerniałam tu Sznaucerka jak inne fanki Venika, więc wątpię bym była jedną z tych, co całują ziemię, po której stąpa.
Czytam i komentowałam, gdyż zawsze został ten sentyment. Dwa Światy był trzecim, czy tam czwartym blogiem Dramione, który przeczytałam, więc mam prawo je pod jakimś kątem lubić.
Czytając jej posty nie zwracałam na pisownię i błędy, które jak się okazało było ich dużo, więc tu akurat jest moje niedopatrzenie.
Wspominając o sprzedaniu opka. Z początku chciałam się zgłosić, ale po namyślę stwierdziłam, że to głupie.
Nie muszę nikomu przesładzać swoim komentarzem i pokazywać swoje "odrodzenie" więc...
Po za tym... Pisałam z Expecto i ona jest świadkiem tego, że już wcześniej nabrałam dystansu do Venika.
Kłaniam się Anonimowi :)
Hipokrycja... Literowka, jeju.
UsuńTeraz Exspecto będzie patronką nawróconych czytelniczek, faneczek, zwał jak zwał. :D Sama nazwała się księżniczką, Venik jej krulową... CÓŻ.
UsuńPrinces Ekspekto będzie drugim papieżem, a jej blog miejscem pielgrzymek. Czuję się taka zaszczycona :')
UsuńNie rozumiem co wam przeszkadza, że wyraziłyśmy swoje zdanie. Ludzie drodzy.
Nie wymawiaj słowa PAPIEŻ, bo zaraz naspamuje ktoś tu zdjęciami.
UsuńPrinceska tak się czepia błędów, to i ja się przyczepię, a co.
Usuń"Czytając jej posty nie zwracałam na pisownię i błędy, które jak się okazało było ich dużo, więc tu akurat jest moje niedopatrzenie." - zdanie nie ma sensu...
Czyli jednak HIPOKRYZJA z Twojej strony. W dodatku w Twoim opowiadaniu jest mnóstwo błędów. Nasuwa mi się jedno: "W cudzym oku źdźbło widzisz a w swoim belki nie dostrzegasz". Tyle ode mnie.
W którym miejscu ja się czepiam błedów,proszę oświeć mnie skoro mnie cytujesz. Piszę to z uprzejmości. ;)
UsuńJakby sznaucerek zrobił ze mną wywiad, to bym się chwaliła ludziom w realu. Serio.
UsuńWiecie co ? Nie jestem fanką Venetii, tylko czytelniczką, ale to trochę chamskie tak ją obrażać. Nie wierzycie w jej wiek ? To tak jak ja bym nie wierzyła w wasz, prawda ? Albo taka Princess Expekto (sorki jeśli, źle napisałam nick) - najpierw broniła Venetii, a teraz ją oczernia. Zgadzam się z anonimkiem wyżej - że wszystkie boicie się trafienia do Mondrosci.A i zastanawia mnie - o co chodzi z tym dildem do chole*y ? I wiecie, szczerze mówiąc nie widziałam nigdzie, żeby się reklamowała...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Princess
Dildo znajdziesz tutaj: http://blogowy-sznaucerek.blogspot.com/2013/08/mondrosci-rzyciowe-kontrowersyjnie-styl.html
UsuńMi jest ciężko uwierzyć w te jej 22 lata i bycie "dziennikarką", chociażby dlatego, że nie umie poprawnie napisać zdania po polsku :)
UsuńDroga Panno G. nie umie ? WIesz, aż z ciekawości zobaczę co ty umiesz, skoro mówisz tak o innych. Lubię to co ona pisze, ale nie jestem jej fanką. I przynajmniej ja, wierzę w jej wiek. A ty ile masz ? Zobaczymy ile bym Ci dała, po przeczytaniu twojego tekstu...
UsuńAch, przepraszam Panno G. pani nic nie publikuje, a ocenia innych mimo, że się na tym nie zna ? Zresztą, czy wiek ma znaczenie ? Bo ja znam blogerkę która ma trzynaście lat, a z pewnością pisze lepiej od wielu starszych od siebie blogerek. A ty...no wiesz, gdybyś mogła to podeślij mi coś swojego, zobaczymy ile TY masz lat, skoro wątpisz w wiek Venetii, to tak jak j=ty byś mi powiedziała swój, a ja mogłabym w niego wątpić -_-
UsuńNie, nie potrafi napisać zdania poprawnego gramatycznie ani ortograficznie. Nie muszę prowadzić bloga, żeby wiedzieć o takich rzeczach :) Skoro uważa się za dziennikarkę, to powinna pisać bez podstawowych błędów.
UsuńTeż znam dziewczyny mające po 15 czy 16 lat, piszące dużo lepiej od Venetii (mi cały czas chodzi o poprawność językową, nie wiem czy mnie zrozumiałaś).
"Ach, przepraszam Panno G. pani nic nie publikuje, a ocenia innych mimo, że się na tym nie zna ?" - nie publikujesz zupełnie nic na blogasiach? NIE ZNASZ SIĘ NA TYM!
UsuńTo się nadaje na kółko, bezapelacyjnie. Tylko w skróconej wersji.
Wybacz, nie umie ?! NIE UMIE ?! O to będę się kłócić, bo umie. Chyba, że to ja jestem taka głupia i psychiczna. Bo wiesz, skoro dla Ciebie zdania nie mają poprawności językowej, to mój mózg sobie przekręca to na zrobione poprawnie (czy to co napisałam ma jakikolwiek sens ? o.O) to ja jestem psychiczna. Weźcie dajcie mi namiary na dobrego psychologa, bo idę się leczyć. Venetiia pisze poprawnie, nie wiem gdzie wynajdujecie takie błędy. Zresztą, nie będę się kłócić, bo moja głowa już wymięka. Sama nie piszę dobrze, mega, super, zajebiście, więc nie będę się kłócić, ale nie wstydzę się mojego opka, więc serdecznie na nie zapraszam, a Panna G. niech nie ocenia innych, bo boi się opublikować coś swojego (chyba się powtarzam).
UsuńPozdrawiam,
Princess
Ps.: Tak jak pisałam, nie wstydzę się swojego opka i zapraszam, chejtujcie ile popadnie. Ja będę miała i tak to w DU.PIE, bo piszę dla przyjemności.
http://dramione-innahistoria.blogspot.com/
I nie jestem fanką Venetii, ja lubię jej opowiadanie i je czytam i nie pozwolę by ktoś tak obrażał coś co lubię.
"chejtujcie" - nie dziwie się, że nie widzisz błędów, które popełnia Venetiia.
UsuńWiesz, nawet nie wiem jak to się pisze, a sprawdzać nie mam czasu. Wchodzę tylko na chwilę,sprawdzać jak rozwija się gównoburza. A, że widzę jak odpowiadasz pod moim komentarzem, to czytam i również tobie odpowiadam, więc wybacz...A to, że sama robię błędy, nie oznacza, że nie widzę ich u innych, bo widzę.
UsuńPozdrawiam,
Princess
Widać, że się boją Mondrości i dlatego mam nadzieję, że Krulik mowił prawdę, że nikogo nie oszczędzają xD.
OdpowiedzUsuńHah, jeszcze my trafimy do Mondrości i nas uznają za fankę Venetii ;) Zresztą cały ten Sznaucerek jest taki trochę dziwny...
UsuńTo najwspanialszy komplement jaki w życiu dostaliśmy. Let me love you <3
UsuńNo i kończą się wam sensacje i gównoburze do opisania w artykułach :( Co jest?
Usuń<3
UsuńTak nie ma za co, bo ja lubię was komplementować xD A przy okazji Kruliku fajne zdjecie na profilowym ;)
UsuńAnonimowy20 listopada 2013 20:58
UsuńCzas drzewo spłodzić, syna posadzić... czy coś.
Anonimowy z 20:58, zajmiemy się poważnymi rzeczami, kryzysem gospodarczym, nie wiem, zmianami w rządzie Tuska. Tematy się znajdą
UsuńTematy się znajdą...A kiedy nowy artykuł ?
UsuńKiedy zapłacisz.
UsuńDla ciebie nawet za minutę xD
UsuńTsa...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzłowieki drogie, wybaczcie, że wciskam się między wódeczkę a zakąskę, ale czy z tych chmurków będzie shitstorm, czy nie będzie? Bo wolno się rozkręca i nie wiem, czy śledzić na bieżąco, czy iść oglądać, jak ziom obsrywa się ze strachu i wydaje niewieście piski podczas gry w Amnezję. :P
OdpowiedzUsuń- Tchórzliwy anonimek, bo z anonimka pisze i zdjęcia nie pokaże
Póki co, to się rozkręca. I to dość szybko. Radzę poczekać jeszcze z godzinkę :) Ja idę po parasol, bo już mnie łajnem obrzucają xd
UsuńExpecto, a ja ci powiem tak - masz jaja, dziewczyno ;> Brawka za odwagę. Fajnie, że dostrzegłaś tyle rzeczy. I piszę to poważnie, serio! Jakby co, to przygarnę cię pod parasol i łajnem obrzucać nie pozwolę.
UsuńNikt cię niczym nie obrzucał, to ty uczepiłaś się błędu (z pewnością niezamierzonego) i ciągle pieprzysz jakieś głupoty, chcąc być nie wiem kim. Wrzuć na luz księżniczko, wyraziłaś swoje zdanie, anonimy swoje i po co drążyć temat.
UsuńAnonimowy20 listopada 2013 21:03
Też idę oglądać Pewdiego. :P
Tak, też Cię obronię. Venetiia nie jest królową, żeby wszyscy jej bronili. Ciekawe ile to będzie tych psychofanek tym razem ;)
UsuńJak już mówiłam Princeska patronką nawróconych. Już masz fanki i obrończynie jak Venik, czas cię uhonorować dyplomem. <3
Usuń@ Anonimowy20 listopada 2013 21:34
UsuńO nie, busted! :D Właśnie o Pewdiego mi chodziło. :D
Gównoburza się rozkręca. Zapowiada się bardzo ciekawie. Trzeba sobie popcorn załatwić najlepiej taki z karmelem. :P
OdpowiedzUsuńBez urazy, ale wszyscy piszą tylko o Expecto, jakby nie zauważyli, że jest tam też Loca Zabb. Jak dla mnie jest genialna. Jej teksty trzeba zostawić dla potomnych.
"Gdybyście, przykładowo, dodali do Mondrości mojego blogaska, to bym się zaczęła śmiać, a nie: „Uh, uh, zawieszę, umieram, ktoś wszedł na moje poczucie wartości”. Pierścionek babci i emerytura narzeczonego, tak, must have."
Genialne podejście. Z dystansem na luziku. I tak powinno być, a nie nieuzasadniona afera.
„Szykujcie się z palmami, bowiem wjadę na ośle przez bramy krępujące wasze czaszki i zaszczepię w was moje twory, aby żyły i siały zamęt tak jak ja nakazałam”.
Normalnie mistrzuniu ten tekst - połączenie jakiegoś zombie(horror albo thllirer) z Biblią. Ta dziewczyna ma nieźle narąbane z w główce. Ale za to ją polubiłam.
Kończąc muszę znaleźć blog Loki Zabb. Jestem strasznie ciekawa tego jak piszę.
Zostawiam moją przecudną opinię i pędzę na różowym jednorożcu szukać bloga naszej suawetnej Loki Zabb.
Pozdrowionka.
Locuś dopiero wjeżdża w świat dramjone, czyli sirius biznes. A czemu gadają tylko o mnie? Nie wiem :o Locuś ma dzisiaj zły humorek i się nie udziela, pewnie dlatego. Ale jestem tego samego zdania - teksty Loci są boskie :D
UsuńSama sobie napisałaś czemu jej się nikt nie czepiał. :) Zyskała sympatię a jak widać Expecto... Całą resztę. Zabb nie wdaje się w niepotrzebne dyskusje, a Expecto cały czas śledzi komentarze i myśli kto tu ją jeszcze "łajnem obrzuca". Niech lśni, ma swoje pięć minut.
UsuńTo, że się udzielam... to raczej nie jest złe, karalne? Po prostu czytam sobie co tu się dzieje i komentuję :)
UsuńI po cholerę ten twoj komentarz do WSZYSTKIEGO?
UsuńBo może?
UsuńA wy macie problemy...kto nie lubi czytać i oglądać sobie guwnoburz ? Ja lubię i żałuję iż nie śledziłam poprzedniej, ale tutaj nie mam zamiaru nic przegapić !
UsuńAwh, Anonku. Łezka wzruszenia w oku się kręci :')
UsuńNaprawdę miło tak zajrzeć, poczytać i trafić na coś tak miłego.
Nie wdawałam się w dyskusje, bo od razu po szkole udałam się w stan spoczynku i obudziłam się dopiero o 21 :p
W morzosferze istnieję od dosyć dawna, acz (mam nadzieję) moje "twory" będzie ciężko znaleźć, haha. Część usunęłam, część nie udostępniłam w profilu bloggera, feel like ninja.
Expecto, moje teksty są boskie? Na przykład te o kordoperzach? xD
Pozdrawiam!
Loca.
Chodzi ci o ten fanfik o Łan Dajrekszyn i o dziewczynie, która dziwnym trafem ma na imię Loca? Btw to tylko ja, noob w kwestii stalkingu, czasem coś mnie olśni i wygooglam. Tymczasem tu ludzie wygrzebują prywatne zdjęcia innych osób, myślisz więc, że jak będziesz "haha iks de osom awh anonku" to nie dostaniesz w jakimś komciu pełnego wykazu swoich blogasków, ku uciesze Mondrości Rzyciowych?
UsuńUrokliwa osóbko, nie twierdzę, że nie da się znaleźć, tylko że uważam, że raczej się nie będzie innym chciało szukać. Moje Mistejksy są całkowitą porażką, początkowo chciałam z tego zrobić "Typowy Fanfik", acz potem zdanie zmieniłam.
UsuńWiem, z tym imieniem to dziwny traf. Nie będę tłumaczyć, bo mi się nie chce. Pis joł.
I może jestem jakaś inna, ale nie do końca przemawia do mnie zdanie "haha iks de osom awh anonku". Zawsze było ze mną coś nie tak.
A teraz wybaczcie, och, ach, idę usunąć blogaska, och, ach, uch. Nie jest sztuką pisać dobrze. Sztuką jest napisać coś źle i się do tego przyznać ;)
Po co w ogole pisac jak sie nie potrafi? Zeby grafomaństwo szerzyć?
UsuńJest takie coś jak pisanie dla przyjemności. Polecam.
UsuńSkoro dla przyjemności, to można do szuflady schować. Polecam (gorąco).
UsuńRobię to co lubię i chcę poznawać opinie na ten temat :) Nie musisz czytać, haha
UsuńA w gornym prawym rogu masz czerwony krzyzyk na bialym tle... Zamontuj sobie koleczko na blogasku.
UsuńJuż jedno ma, że pisze fantasy, więc po co logika. Całkiem nieźle podsumowuje treść opka. (Loca śpiewała na ulicy i zjadła w kawiarni ciastko cytrynowe, więc rodzice ją wydziedziczyli). BTW będzie kontynuacja? Ostatni rozdział jest z 20 października, więc teoretycznie blog jeszcze nie podpada pod porzucony, nie?
UsuńJak one się kompromitują... Żal patrzeć. Nie chce mi się szukać kto o kim napisał, że chciała odejść od wizerunku słodkiej idiotki, ale z każdym kolejnym komentarzem zawierającym rzyciową mondrość Zabb lub Princeski, dziewczyny utwierdzają nas w przekonaniu, że jednak nimi są.
Usuń"A teraz wybaczcie, och, ach, idę usunąć blogaska, och, ach, uch. Nie jest sztuką pisać dobrze. Sztuką jest napisać coś źle i się do tego przyznać ;)"
UsuńOch, ach, jednak blogaska skasowałaś.
Yhh, jak dla mnie to jest robienie z igły, widły. Nie będę siedzieć cicho, bo też mam prawo wyrazić swoje zdanie.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką Venetii, ale czytam GJS, A DW były moim drugim dramione jakie przeczytałam i sentymenty zostają.
Ja dla mnie to trochę żałosne. Sznaucerku kochany! Nie uważacie, że po prostu fanki Venetii przyłączyły się do Sznaucerka tylko dlatego, że boją się o to, że pojawią się w mondrościach rzyciowych i stracą czytelników? Bo mi się wydaje, że tak.
Po za tym z całym szacunkiem dla Expexto, ale skoro pokłóciłaś się z Venik to ja nie widzę powodu, by nagle zacząć publicznie wyrażąć swoje zdanie i buntowac ją przeciwko wszystkim. To przede wszystkim nie jest miłe dla samej autorki. A takie sprawy są prywatne i raczej powinnaś załatwiać to z Venetią przez e-maila, gg.
Co do tego, że gwiazdorzy, uważam, że czasami trochę przesadza i jest strasznie zmienna, ale jaka kobieta taka nie jest? Raz mówi, że to koniec i usuwa bloga, kolejny zmienia zdanie, a jej fanki na zawał serca o mało nie schodzą. Jednak po części ją rozumiem. Ludzie zaczynają ją hejtować i jak ona ma się czuć?
Uważam, że całą afera jest niepotrzebna.
A Princess powinnaś się naprawdę nad sobą zastanowić i mówię to w przyjazny sposób.
"załatwiać to z Venetią przez e-maila, gg." - Gdyby się dało, nie byłoby sprawy :)
UsuńRozumiem, że po venikowych mondrościach GJS straciło mocno na popularności, skoro w świecie dramione wszyscy tak obawiają się krytyki ze strony Sznaucerka?
Usuń"nie widze powodu by nagle publicznie wyrażać swoje zdanie".
UsuńDrogi anonku. Po pierwszej gównoburzy wizerunek Expecto wśród czytelników sznaucera nie był zbyt pozytywny. Wywiad ten miał między innymi także pokazać, że Expecto nie jest "słodką idiotką", jak uważają niektorzy. Poza tym każdy ma prawo do własnego zdania i to on może zdecydować, czy zachowa je dla siebie, czy wyrazi publicznie.
Pozdrawiam!
Loca.
P.S. Jeśli są tu jakieś błędy, to wybaczcie. Nie sprawdzam bo piszę z telefonu.
"Wywiad ten miał między innymi także pokazać, że Expecto nie jest "słodką idiotką", jak uważają niektorzy."
UsuńObsmarkałam się.
I może opuściłaś ciemną stronę mocy, ale, jak widać, nie pozbyłaś się starych przyzwyczajeń, skoro anonkujesz ludziom i tłumaczysz się, dlaczego nie będziesz poprawiać swoich błędów w wypowiedzi. Oj, cosik takie niepełne to nawrócenie, powiem wam, wołajta mi tu zara plebana jakowego, egzorcyzmy dalej trza mówić.
Anonuś Anonusiulek
Zacznijmy, że nie byłam po żadnej stronie mocy :)
UsuńWypędzajta szatany z mojej persony. Będę wdzięczna.
Okazalo sie, ze oby dwie macie cos nie tak z glowami...
UsuńPrzepraszam:c
Usuń*obydwie
Wow wow jakas ty mondra.
UsuńEj, człowieki, ale taki tykanie zwierzątek kijem, by zrobiły coś ciekawego, nie jest ładne. :(
OdpowiedzUsuńDobra, żartowałam, przednia zabawa. :P
No dobra, no to pora na mnie. Jak wszyscy to wszyscy.
OdpowiedzUsuńNie odzywałam się wcześniej, po pierwsze dlatego, że szkoda mi było czasu na komentowanie całego tego zajścia, po drugie: byłam zażenowana, a po trzecie: nie jestem typem osoby, która lubi się kłócić, więc po prostu chciałam tego uniknąć.
Ale do rzeczy.
Kiedy wybuchła ta cała "gównoburza" (świetne określenie xd) to nie mogłam zrozumieć o co tyle krzyku. Co prawda nie wiem jak ja bym zareagowała, ale wydaje mi się, że z większym dystansem. Wiadome jest, że jeżeli przytacza się tylko fragment wyrwany z kontekstu, to może on zabrzmieć absurdalnie a nawet groteskowo. Wtedy powinno się z tego śmiać i nie przejmować na dłuższą metę. Gdyby zareagowała właśnie w ten sposób, to nie byłoby całej tej afery.
Co do samej osoby... Mówiąc szczerze, pisałam z nią tylko raz i wtedy jeszcze była w porządku. Dopiero później zaczęła odnosić się do wszystkich z góry. Czasem nie mogę patrzeć na to jak odpisuje na niektóre komentarze :(
Ale nic nie można z tym zrobić.
Przyznam się szczerze, że lubię jej bloga. Czyta mi się dobrze i nie wstydzę się tego. Jednak nie zmienia to faktu, że niektóre rzeczy mnie rażą.
Co do Waszego wpisu... jest świetny. Mam naprawdę duży szacunek do dziewczyn, że nie bały się powiedzieć co myślą i czują.
Tak trzymać!
To ponad sto komentarzy mnie zmyliło i liczyłem na jakąś tłuściutką gunwomżawkę - a tu nic! Za dużo wyrażania swojej opinii, za mało bezsensownego rzucania mięchem. Co z Wami, ludzie? Gdzie fanki Krulowej Wenecji od Dildo gotowe bronić jej kunsztu i tytułu Sienkiewicza blogosfery?!?!!?!?1111!?
OdpowiedzUsuńPierwsza Gównoburza wybuchła tydzień czy dwa po dodaniu Mondrości. Czekajmy, bądźmy cierpliwi.
UsuńCzy tylko mnie się wydaje, że Loca to troll? o.O"
OdpowiedzUsuńJeżeli dla tej jednej trollerskiej akcji zbudowała to wszystko - blogaska, czytanie i komentowanie openiek Boskiej Venik, wymiany powiadomień z innymi Ałtoreczkami i co tam ogólnie jeszcze Ałtoreczki tworzą, to... ojej. Powiem to bez podtekstu i ironii: jeżeli Loca jest trollem szykowanym przez ponad pół roku, to jest to smutne.
UsuńAnonimowy 22 listopada 2013 00:00
OdpowiedzUsuńNie doprecyzowałam, że chodziło mi o sposób wypowiedzi. Nie śledzę ani jej opka, ani tych venikowych akcji. Tak mi to po prostu przyszło na myśl, gdy przeczytałam ten wywiad i komentarze pod nim.
Wolno coś się rozkręca ta gównoburza, popcorn dawno mi wystygł...
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale wydaje mi sie ze Venik robi to specjalnie. No bo zobaczcie: ma mała popularność to bum! Akcja i jest na językach wszystkich. Pózniej gra obrazoną zdegustowaną pokrzywdzoną ... (Tu wstaw dowolny inny przymiotnik o negatywnym znaczeniu) i znów wszyscy o niej mówią i chociaż z ciekawości wejdą na jej bloga. Ona będzie zgrywac pokrzywdzona bo mało osób komentuje to ktoś chociaż z litości jej napisze. Mogę sie założyć ze po tym tez jakoś zareaguje zeby nikt o niej nie zapomniał. Moim skromnym zdaniem byłaby świetna celebrytka non stop klocącą się tak dla przykładu z Dodą (bo królowa i krulowa jest tylko jedna) by obie nie zeszły z okładek brukowców. Albo nie mogła by być politykiem, nie lepiej DYKTATOREM. Patrzcie ludzie na nią Pani Venik jest najmądrzejsza najlepsza i inne naj a ty jesteś nędznym robakiem, któremu ona łaskawie poświęca czas (spróbuj sie z nią nie zgodzić to zginiesz zabitym przez jej babcie)
OdpowiedzUsuńArtykuł bardzo ładny pokazujący prawdziwa twarz Venetii bez nerwów i jeszcze z humorem. Jestem tu pierwszy raz i jestem pewna, ze zostanę na dłużej. I tak jak napisałam na poczatku, ja cieszyłbym sie z zamieszczenia mnie na Sznaucerku, bo byłaby to dla mnie bezpłatna reklama ;).
Pozdrawiam serdecznie wszystkich
~Olciak
sm-przerwanatradycja.blogspot.com
(Sory za błędy ale telefon nie zawsze mnie słucha)
~O. ;)
Niech mnie ktoś olśni, ale czy czasem "sory, pisze z komurki" nie stało się nowym "sory, mam dyslekcje"? Może moja przedpotopowa komórka (znaczy taka z klawiszami, uściślam, bo ostatnio słyszałam, jak telefon wypuszczony na rynek w lutym br został nazwany archaicznym...) jest jakimś ewenementem, bo da się na niej przeczytać przed wysłaniem to, co właśnie się napisało.
UsuńVenik ma małą popularność? Żarciki *.* Chciałam zauważyć, że każda z jej notek ma ponad 100 komentarzy, epilog Dwóch Światów ma ponad 300, ost jej rozdział ponad 200 ;) a co do ogólnej sytuacji, Venettia nie zapoczatkowała tej kolejnej gównoburzy i hejtów, wręcz przeciwnie - to sznaucerek i Ekspekto i Loka zab ją rozpętują ;) Venik sobie żyje i ma wyjebane na to co tu się dzieję. Cała ta afera tylko po to by Ekspekto mogła mieć więcej wyświetleń. Pozdrawiam serdecznie, Monia
UsuńTwoja Wielka Venetiia nie ma wyjebane, tylko czeka na odpowiedni moment i teraz udaje wielce wyluzowaną i zdystansowaną.
UsuńWiadomo, że wielce obchodzi ją życie internetowe i w tym momencie cała się gotuje :) Majka
Piszesz jakbyś ja znała . To przykre bo poznałas ją z opowieści i ponurych plotek i całej tej gównoburzy . Jeśli chcesz kogoś POZNAĆ , uderzaj do niego a nie słuchaj innych ;>
UsuńTak się rodza plotki .
Mam przyjemność znac ją i wiem że ma wyjebane .
Wasza gównoburza nie wypali ;)
- wyrocznia -
No dobra...Czas skomentować Gównobyrze,która trwa od wakacji...
OdpowiedzUsuńUważam,że blog Wenecji nie jest głupi.Ba,nawet mi się podoba,ale też mam dość humorów ałtoreczki.Szczerze mówiąc jestem na nim z przyzwyczajenia.Kiedy czytam te wszystkie komentarze to muszę później robić pranie mózgu(no wiecie:och kochana jaki wspaniały rozdział bla,bla,bla).Tak jak Expecto uważam,że jest wiele autorek,ale takich pisanych przez "au"nie przez "ał",które zasługują na tytuł krulowej.Np.sama Expecto,Dama Kier,Icamna czy wiele innych.
Co do błędów w opowiadaniu Venetii muszę przyznać,że nie zwracam uwagI podczas pierwszego czytania tekstu,więc tu się nie wypowiem.Co do "zacnego pomysłu" łaskawego udostępnienia innym autorkom swojego jakże wspaniałego pomysłu,to uważam,że równie dobrze mogłaby napisać wprost:jam jest wasza krulowa i nakazuję,aby Wenecjowy ród przetrwał wszystko.Aby tego dokonać daję wam moje wypociny i rozkazuję wam abyście je spisali niczym apostołowie.
(komentarz nie ma na celu obrażania uczuć religijnych)Panna Noks zachowuje się jakby była co najmniej kulową internetów,albo Bogiem.Uważam,że powinna zjeść snickersa i przestać gwiazdorzyć.
Z szacunkiem do ekipy Blogowego Sznaucerka,za odwagę i postawienie się Venetii.
Zrób sobie drugie czytanie wzorem Sejmu.
UsuńJak zwykle wypowiem się pod spodem, a nie tam gdzie trzeba. (Pozdrawiam programistów Opery Mini. Jesteście przeborscy!)
OdpowiedzUsuńRosemarie, rzucając mięchem i zbędnymi anglicyzmami nie brzmisz ani mądrzej, ani doroślej.
Istotnie nie taki jej zamiar . Ty tez nie brzmisz ani doroślej , ani mądrzej upominając ją . To troche żałosne , no ale całego świata nie zmienisz .
Usuń-wyrocznia-
@wyrocznia: Żałosna to jest twoja pisownia.
Usuń*Anonimek siada sobie wygodnie, acz powoli i cichutko, by nie spłoszyć Wyroczni. Odzywa się szeptem, tak cichutko, że ledwie co druga sylaba jest wyraźna.*
OdpowiedzUsuńPopcorn od wczoraj trochę zjełczał, ale do jedzenia wciąż się nadaje. Ktoś reflektuje?
Oh wyrocznia czuje się zaszczycona że o niej wspomniano . Ma takie wielkie parcie na szkło .
Usuń-wyrocznia-
Do Drogiego Mjuta <3 XD
OdpowiedzUsuńJestem czytelniczką obu blogów sznaucerka jak i GDJ...
I powiem tak...
Lubię obydwa blogi ^^
Mjucie, przez to, że w ogóle wspominacie o Venetii macie więcej wejść i komentarzy i nie mów, że nie, bo nie uwierze :P
Ona ma z tego więcej wejść i komentarzy, bo fanki (jak i podejrzewam wy) zaglądacie czy czasami, gdzieś tam przypadkiem Venetii nie puściły nerwy :)
Mimo tej całej "gównoburzy" jak i charakteru obydwu autorów :)) co się sprowadza do tej całej "nienawiści" macie z tego korzyści...
Nie jestem fanką żadnego z blogów ( Tak Mujcie, nie szaleję za tobą XD), ale tak jak pisałam czytam obydwa blogi :)
Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na cieplutkie, milutkie hejty <3
Rouse :*
Ja nic nie mówię, ale znowu o Kruliku zapominają. Bo o Plague to z reguły nikt nigdy nie pamięta XD
UsuńAleż broń Boże :D
UsuńPo prostu skupiłam się na autorze postu XD
I tak wszyscy tu mają nie równo pod sufitem :D Ale za to ich lubię :P
Wiadomo, że Plague Doctor jest najfajniejszy i dlatego nikt o nim nie wspomina. To się wie samo przez się ^^
Usuńwiesz... ja myślę, że nikt nie zwraca na niego takiej uwagi, bo nikt nie chce splamić jego zajeebistości XD
UsuńZajebistość Plaga jest tak wielka, że aż napisał większość tego tekstu, a i tak wszyscy myślą, że to ja. xD
UsuńTo jest przywłaszczenie! Uważaj, bo za chwilkę pewien ktosiek poleci po kodeks prawny, adwokata, prawnika i babcie i kogo tam jeszcze, że emerytura nie pokryje! XD
UsuńTak! Chcemy więcej Plaga na Sznaucerku!
UsuńA ja tam plague doktora nie lubię. Suchy taki jakiś i bezbarwny.
UsuńA dla mnie każdy z nich pisze ciekawie. I dlatego lubię zaglądać na sznaucerka. Jest jeszcze jedna rzecz. Lubię patrzeć jakie zamieszanie robi ta 3 swoim istnieniem. Ciekawe zjawisko.
UsuńWzruszonym :'-)
UsuńAle wy im słodzicie :D O Masakra :)) :O
UsuńObrośli już w piórka XD
co wy chcecie od expecto i zabb?
OdpowiedzUsuńprzeciez http://her-draco.blogspot.com i http://shadows-of-the-dead.blogspot.com to swietne blogi choc na drugim jest na razie sam prolog
Czy wy nigdu nie odczepicie sie sie od Venika ????!!!! Jestescie beznadziejni a ludzie czytaja was z litosci . Na pewno nie macie chlopakow !!!! One111eleven111
OdpowiedzUsuńPrzyszła jakaś 13-letnia fanka Venetii. Powiedz mi, moja droga, co ci się podoba w jej opowiadanich?
UsuńPowiedz mi, drogi anonimie, czy " One111eleven111" nie dość jasno wskazuje, że ten komentarz nie jest na poważnie?
Usuńkojarzę dildo Malfoya i nawet wiem o co chodzi z prawnikiem i dziennikarstwem (na dziennikarstwie jest taki przedmiot jak OWI- Ochrona Własności Intelektualnej- na którym to szczegółowo omawia się ustawę o prawach autorskich, więc gdyby Venetia rzeczywiście na nią chodziła, nie plotłaby głupot o plagiacie).
OdpowiedzUsuńAle dziwi mnie wspominka o babci, jej emeryturze i narzeczonym.
Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić, o co chodzi? Byłabym wdzięczna :)
Siedem lat i nic się w tej kwestii nie zmieniło. :)
OdpowiedzUsuńMamy rok 2022, a u krUlowej dalej nic się nie zmieniło 🤣
OdpowiedzUsuńNadal bez zmian u krulowej
OdpowiedzUsuń2023, nic się nie zmieniło <3
OdpowiedzUsuń