Zacznijmy od tego, że na kodach się nie znamy, ale się wypowiemy. Czyli tak jak większość, która wypowiadała się w sprawie Wielkiej Kradzieży Kodów.
To oczywiście chamskie, kiedy ktoś kradnie ci pracę, jakakolwiek by nie była, nie mówimy, że nie, ale ta aferka jest zabawna!
A rozpoczął ją post niejakiej Yassmine z bloga z grafiką Terrible Crash. Już sam tytuł notki przyprawił nas o palpitację serca! “Czyżby to koniec Terrible Crash?” pyta Yassmine ostatkiem sił, albowiem zadano jej cios prosto w serce. W pełnym bólu (i nadzieji) monologu informuje swoich fanów, że ktoś ukradł jej kody. Sprawa stara jak świat, bo nie od dziś wiadomo, że ludzie kopiują szablony, kody i prace magisterskie. Oliwy do ognia dolał post na stronie “Katalog Graficzny”. Nuda veritas o znanej graficzce (nuda to najciekawsze słowo, które padło w tym artykule). Ktoś zwany Katalogiem Graficznym (swoją drogą - mówią o anonimkach, które piszą hejty pod postami, a sami nie potrafią się podpisać “własnym nickiem” pod głupią notką) odkrywa przed nami, że to właśnie Elfaba, tak, ta Elfaba, królowa graficznej sceny blogspotowej *kaszlu, kaszlu*, skopiowała kody od Yassmine.
To oczywiście chamskie, kiedy ktoś kradnie ci pracę, jakakolwiek by nie była, nie mówimy, że nie, ale ta aferka jest zabawna!
A rozpoczął ją post niejakiej Yassmine z bloga z grafiką Terrible Crash. Już sam tytuł notki przyprawił nas o palpitację serca! “Czyżby to koniec Terrible Crash?” pyta Yassmine ostatkiem sił, albowiem zadano jej cios prosto w serce. W pełnym bólu (i nadzieji) monologu informuje swoich fanów, że ktoś ukradł jej kody. Sprawa stara jak świat, bo nie od dziś wiadomo, że ludzie kopiują szablony, kody i prace magisterskie. Oliwy do ognia dolał post na stronie “Katalog Graficzny”. Nuda veritas o znanej graficzce (nuda to najciekawsze słowo, które padło w tym artykule). Ktoś zwany Katalogiem Graficznym (swoją drogą - mówią o anonimkach, które piszą hejty pod postami, a sami nie potrafią się podpisać “własnym nickiem” pod głupią notką) odkrywa przed nami, że to właśnie Elfaba, tak, ta Elfaba, królowa graficznej sceny blogspotowej *kaszlu, kaszlu*, skopiowała kody od Yassmine.
Sprawa ogólnie jakoś bardzo nas nie wzburzyła. Widzieliśmy już podobną. Bardziej zastanawia nas fakt, że właścicielka Katalogu Graficznego - bleachowa - sama kiedyś podkradła szablony od innej szabloniarki i stała tam, gdzie dzisiaj stoi Elfaba. Co więc ona na to? Poprosiliśmy ją o komentarz (pisownia oryginalna):
"[...] W moim przypadku nie było żadnego emaila ze strony Dante żebym usunęła szablony i ją przeprosiła tylko dowiedziałam się z oskarżeń spod postu na szablonarni. Od razu bez zbędnych kłamstw, że to nie prawda przyznałam się i przeprosiłam na swoim prywatnym blogu ponieważ nie miałam ani numeru gg(choć myślałam, że mam dobry) i emailu. Elfaba miała wyjście i ta sprawa mogła się skończyć zupełnie inaczej. Usunięcie swoich blogów to moim zdaniem było dość niepoważne zachowanie ponieważ tylko udowodniła swoją winę nie przyznając się swoim czytelnikom, których ma sporą grupę i jestem pewna, że wybaczyliby jej to drobne potknięcie."
Według bleachowej sytuacja jest inna. Zapytaliśmy, co o tym myśli Dante, jednak ona odmówiła komentarza, wyśmiawszy nas uprzednio (poprosiła jednak o pozdrowienia i właśnie je przesyłamy). Nie wnikajmy już w to, zastanówmy się nad samym postem opublikowanym na Katalogu Graficznym. Zapytaliśmy bleachową, co on miał na celu, skoro jego wydźwięk jest tabloidowy, a katalogi ponoć zajmują się katalogowaniem, nie plotkami. Dowiedzieliśmy się, że to “blog z grafiką i opublikowanie tego postu nie jest sprzeczne z ideą bloga”. A więc takie posty będą codziennością? Jednak nie - “katalog nie będzie publikować takich artykułów, bo mimo rozgłosu jaki to wywołało, przyniosło odwrotne skutki”. Oho, z jednej strony nie jest sprzeczne z ideą, a jednak przyniosło odwrotne skutki. Trudna sprawa. Detektyw Rutkowski już wyraził chęć zajęcia się nią i przeprowadzenia szczegółowego śledztwa, jednak niestety wezwały go inne obowiązki.
Czy po czymś takim dałoby się jeszcze załatwić tę sprawę polubownie, bez publicznego prania brudów i wzajemnych oskarżeń? Pewnie tak. Elfaba jednak wyszła z innego założenia, całą sytuację odebrała jako zorganizowany zamach na siebie, skasowała wszystkie blogi i zniknęła z blogosfery, zapewne bojąc się o swoje życie.
Ze strony jej fanów poszedł natomiast lincz na Yassmine, że robi wiele hałasu o nic, bo takie kody to dobro ogólnodostępne, a tak w ogóle to Yassmine jest tą złą i basta, a liczba jej to sześćset sześćdziesiąt sześć.
Elfaba natomiast została Pierwszą Męczennicą Polskiej Blogosfery, o której w dniu dzisiejszym ludzie piszą poematy i robią nadruki na koszulki. Alatum zorganizowała nawet specjalną akcję “Elfabo wróć”. Ponoć Universal Pictures próbuje zdobyć prawo do zekranizowania tej historii.
Co na to sama Elfaba? Po spakowaniu manatków nie odezwała się ani słowem i mniemamy, że nie zawita na Blogspota jeszcze przez jakiś czas (a jak zawita, to pewnie Yassmine już ją przypilnuje, ehehehehe, no chyba że zmieni nick, poda się za swoją siostrę i uda, ze zmarła na raka potylicy). Zapytaliśmy Elfabę, jak teraz żyje i próbowaliśmy się dowiedzieć, czy czuje się nasycona oraz jak to jest być posiadaczem Niebieskiego Królestwa. Wysłaliśmy jej też specjalne zaproszenie na przeprowadzenie wideokonferencji, mieliśmy nawet pomysł, żeby to właśnie od niej zacząć nasz cykl “Sznaucerek u sławnych blogerek - z kamerą w domu”, ale nam nie odpowiedziała. Cóż, jej strata! Musi zadowolić się miejscem w Loży Sławy, w której będzie siedzieć przez najbliższy miesiąc. Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów!
Co natomiast z Yassmine? Ponoć na jakiś czas zaszyła się w swojej samotni, gdzie poczuła powołanie do nauczania i oświecenia blogosfery posiadanym przez siebie geniuszem – postanowiła zostać oficjalnym blogspotowym źródłem pomysłów i prekursorem nowych motywów. Bardzo szlachetnie.
Jak myślicie, która z nich bardziej nadaje się na Patronkę Polskich Szabloniarzy – Męczennica Elfaba czy Nauczycielka Yassmine? Możecie głosować w specjalnie przygotowanej do tego sondzie.
Na koniec nasza redakcja zapytała kilku przypadkowych obywateli, co myślą o tej całej sprawie.
Zdzichu, 53 lata, hydraulik: My ze
szwagrem nie takie rzeczy robili.
Jarosław, 64 lata, klient
Biedronki: To wina Tuska.
Emo Martynka, 13 lat, uczennica: Ale sOosNa, hehe.
Marianna, 39 lat, pani z mięsnego: Lekcje by odrobiły, a nie kodują jakieś szataństwa.
Miłego dnia!
Ej, nie zaszyłam się w samotni!
OdpowiedzUsuńA co do szlachetnych słów... Miałam wybór. Albo przyznać przed wszystkimi, że tak jest, albo zaprzeczać dalej faktom i słuchać od kolejnych osób, że pomysły nie są moje. Wybór był oczywisty:)
Pozdrawiam i gratuluję chęci, by po tak długim czasie od sprawy podejmować się napisania takiego artykułu:)
Emo Martynka hahahahahah xD
UsuńAle że kto? xD
UsuńAle że się wypowiedziała na ten temat.
Usuń"
UsuńNa koniec nasza redakcja zapytała kilku przypadkowych obywateli, co myślą o tej całej sprawie.
Zdzichu, 53 lata, hydraulik: My ze szwagrem nie takie rzeczy robili.
Jarosław, 64 lata, klient Biedronki: To wina Tuska.
Emo Martynka, 13 lat, uczennica: Ale sOosNa, hehe.
Marianna, 39 lat, pani z mięsnego: Lekcje by odrobiły, a nie kodują jakieś szataństwa.
"
Ale mnie już nie zapytali :C
Jak to tak owcę można pominąć!
Następnym razem zapytamy cię o opinię, jeśli tak bardzo cię zasmuciło, że zostałaś pominięta :P
UsuńTEZ CHCE BYC SUAWNA! <3<3
UsuńNie ma nic za darmo :P
Usuńdobrze doktórze.
UsuńZe dwa robaki spod kamienia i Matka Dżuma będzie rada.
UsuńMogę oddać brata.
UsuńBrat, brat. Na co brat? Syfilisu tym nie wyleczysz. Głupoty tym bardziej.
UsuńAle umie ładnie sprzątać :3
Usuń