Jakiś czas temu zauważyliśmy wśród naszych czytelników nieznośną tendencję - nagle większość chciała się dowiedzieć, kim jesteśmy, jakby od tej wiedzy zależało istnienie wszystkich kabanosów świata. Ciekawskich informuję, że sami są ekipą Sznaucerka i sami siebie nakręcają. Bez Was nie mielibyśmy o czym pisać; no chyba że o zaletach kiszonej kapusty, bo tym mógłbym bez końca.
Pozdrawiamy też wszystkie trolle, które się tutaj dzisiaj pokazały. Cieszymy się, że chcecie się uczyć od najlepszych. Wiedzcie jednak, że przed Wami jeszcze długa droga.
A ja i tak wiem, kim jesteście. Jeśli nie chcecie, abym powiedział, musicie wpłacić sto milionów starych złotych, tonę ziemniaków i prawego conversa w brytyjską flagę na moje konto. Do końca tygodnia. Inaczej nagram filmika na jutjuba, w którym was zdemaskuje i WSZYSCY BĘDĄ WIEDZIEĆ.
OdpowiedzUsuńPS To prawda.
UsuńJeszcze jedna taka pseudo-groźba i skończy się niewesoło. Ja mam kontakty, znajomości. Hiszpańska Inkwizycja już czai się za twoją drewutnią.
UsuńTo może niższa stawka? Mnie tysiąc czekolad w zupełności mi wystarczy na zachętę. I żadna inkwizycja mnie nie powstrzyma! :D
UsuńStraszna sprawa. I co teraz?
UsuńNic, tylko upić się piwem miodowym.
UsuńTo świetny pomysł.
UsuńJa proponuję Mjut Pitny. Ceniony w średniowieczu.
UsuńNadal czekam na moje zimnioki.
UsuńA tak w ogóle - na Ostrzu druga drama: http://ostrze-krytyki.blogspot.com/2013/07/18-sowiecki-szpieg.html?showComment=1373823059011#c8118469069485791990
A tak w ogóle, to chyba nie jest odpowiednie miejsce na rzucanie "dramami", nieprawdaż?
UsuńNie jestem Doktorem Mjutem?!?!?!?!?!?!?!?!?!?
OdpowiedzUsuńNOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO
Tak mi przykro... To musiał być dla ciebie szok. Przepisać jakieś pigułki?
UsuńAntymesjanistyczne.
UsuńBiedna Sileana.
UsuńKtoś do nas przyleciał z zapytaniem czy Chiyo ma coś wspólnego ze Sznaucerkiem. Dzięki temu dowiedziałam się o Waszym istnieniu. Cudownie! *.* Ale, że Wam się chce... jestem pełna podziwu :)
OdpowiedzUsuń