Polskie kabanosy - najlepsze w UE. |
W życiu każdego szanującego się bloggera przychodzi taki czas, w którym przestaje wystarczać mu opinia mamy, babci, psa oraz jego własna i rozpoczyna poszukiwania miejsca, które tylko potwierdzi wspaniałość i nieszablonowość jego kawałka sieci. W takim celu odwiedza ocenialnię, gdzie może zgłosić się do oceny. Niestety wystawiona ocena często nie spełnia oczekiwań i jest krzywdząca. Można oceniającego zbluzgać, nazwać lamą i zagrozić jego chomikowi, ale po co, skoro lepiej założyć własną ocenialnię. To darmowe, zgodne z prawem i, co najważniejsze, podkreśla nasz status profesjonalnego bloggera. No ale sama ocenialnia to nie wszystko. Jak wiemy teraz liczy się sława i kasa. Ten poradnik pokaże Ci, co zrobić, aby Twoja ocenialnia była tak dobra jak kiszona kapusta i uzyskała certyfikat Gwarantowanej Tradycyjnej Specjalności, przyznawany przez Unię Europejską, jak polskie kabanosy.
(Plague Doctor: Zawsze też możesz położyć na monitor żabę i czekać na efekty. Zazwyczaj działa.)
Na początku powinieneś zwołać grupę nastolatek, które tak jak Ty wiedzą wszystko o wszystkim i chcą zmienić świat. Oczywiście nie zapomnij podkreślać na każdym kroku, kto tak naprawę jest szefem. Następnie znajdźcie chwytliwy adres, brzydki szablon i viola! Nie trzeba już szukać robaków pod kamieniem, by wiedzieć, że pomysł genialny. Istotna jest również piątka z polskiego w szkole, ponieważ to wystarczający dowód na znajomość języka ojczystego. Dziś ocenialni jest na pęczki i na bazarze można by kupować je w kilogramach. Należy więc być oryginalnym, każda osoba, która chwyta się oceniania, powinna znaleźć zapadający w pamięć nick. Gwiezdny Jeździec dziś już nikogo nie porwie. Powinny dominować Szatańskie Jeżozwierze, Skarpetki Fioletowego Prosiaka oraz coś mrocznego, najlepiej z demonami, w stylu Jednorogi Demoniczny Belzebub. Ewentualnie możesz wybrać jakiś z błędem ortograficznym, bo to cool, pokazuje, że masz dystans do siebie i jesteś krejzolem.
Najlepsze kryteria w Internetach! |
W dzisiejszych czasach popularne są motywy, bo po co komu rutyna. Jest nudna i nie ma w niej miejsca na kreatywność. Wystawianie zwykłych ocen wyszło z mody już dawno temu, a Ty przecież musisz podążać za najświeższymi trendami, być na czasie. Obecnie, jeśli chce się uchodzić za poważną osobę, należy tworzyć sztukę, oc-sztukę, a ocenę traktować jak swoisty performance, będący apelem do tłumu i wyrażający osobowość. Każda ocenialnia musi znaleźć pomysł na siebie; w tym świecie nikogo już nie zdziwią Oceny ze Sklepu Spożywczego, gdzie najwyższą notą będzie Kawałek Szynki z Pieprzem, a Stopy Pielgrzyma zawołają o pomstę do nieba i konieczność poprawy wypocin. Możecie też pójść o krok dalej, mianować się redaktorkami i nie identyfikować z ocenialniowym plebsem, który próbuje przejąć Blogspota. Nikt nie będzie miał wtedy wątpliwości co do Waszego profesjonalizmu. Aby dodać swojej stronie tajemniczości, zadbajcie o nieczytelne Menu. Perfekcyjnie jest dopiero wtedy, gdy marny pył u Waszych stóp, aka zgłaszający się do oceny, nie może najechać kursorem na odpowiednie hiperłącze - to szczyt wyrafinowania.
Przejdźmy teraz do samych ocen. Przede wszystkim powinieneś pamiętać o tym, że mają one pomagać, dlatego wtrącaj jak najwięcej o sobie, żeby autorowi przynajmniej przez chwilkę wydawało się, że może dorównać Ci zajebistością. Nie bądź obiektywny, blog ma podobać się Tobie, nie autorowi czy komukolwiek innemu. Nie czytaj wszystkich notek, a tylko kilka wybranych, po co masz się przemęczać. Jeśli jednak masz dużo wolnego czasu, możesz przejrzeć całość. Musisz koniecznie streszczać rozdziały, by zgłaszający się do oceny wiedział, o czym pisze. Nie udzielaj rad, bo w końcu nie po to tutaj jesteś. Nie wypisuj też błędów, nie płacą ci za bycie korektorem, tylko rzetelnym oceniającym, a to znaczna różnica. Powinieneś też wystawiać jak najwięcej ocen w jak najkrótszym czasie, dlatego nie kłopocz się, by przekraczały one dwie strony; absolutnie wystarczająca jest już jedna - dwie są prawdziwym szaleństwem i pokazują ogrom Twojego zaangażowania.
Ściąga. |
Komentarze to zacna rzecz i dobrze mieć ich dużo. Jednak w rachubę nie wchodzą opinie negatywne, bo one prezentują zazwyczaj kłamstwo, oszczerstwo i potwarz. Jeżeli pojawiają się nagminnie, zawsze możesz włączyć moderację, mieć nad nimi kontrolę i poczuć się jak Wszechmogący. Dobrym pomysłem jest dyskutowanie z czytelnikiem; to pokazuje chęć nawiązania kontaktu i empatię. Dlatego warto odpowiadać na każdy komentarz, nawet “wieje sandałem z masłem”. Jeśli ktoś uważa, że “pozytywny wpływ kiszonej kapusty na organizm człowieka” bardziej przyda się zgłaszającemu się, to pokaż mu, że się myli i użyj wobec niego najgorszych obelg, jakie przychodzą ci do głowy. W ostateczności możesz wyłączyć możliwość komentowania, ale musisz pamiętać, że nie powinieneś robić tego, zanim Twój blog nie zdobędzie prawdziwej sławy i nie stanie się miejscem, w którym chcą bywać wszyscy. W przeciwnym wypadku narazisz się na bycie internetowym pośmiewiskiem, a na Facebooku powstanie strona "Beka z (tutaj wpisz nazwę swojej ocenialni)".
Absolutnym potwierdzeniem tego, że Twoja ocenialnia odniosła sukces, będzie analiza na Karnym Kaktusie. W końcu kiedy jesteś na szczycie, zaraz znajdują się osobniki, chcące Cię z tego szczytu strącić lub na Twoich plecach dostać się na niego. I pamiętaj, wiedza to potęga, ocenialnie to władza. Dzięki władzy w Internecie, zdobędziesz kiedyś władzę nad światem.
A gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości, jak właściwie prowadzić ocenialnię, niech zainspiruje się najlepszymi! Oni niosą kaganek półświaty w mroku ciemnogrodu internetowego:
Dark Evaluation
Niebieskim Piórem
Oceny Blogów 1
Shiibuya
Pomocne Oceny
Ocenialna Blogów
Wykres autorstwa Plague Doktora, przedstawiający uniwersalny przepis na wspaniałą ocenialnię. |
zrobiłeś mi smaka na te kabanosy
OdpowiedzUsuńTo własność krulicza.
UsuńKruliczu podzielisz się?
UsuńWybitne.
OdpowiedzUsuń